Witajcie spod samiuśkich Beskidów. Jeżdżę po stolicy podbeskidzia juz trzecim kangoorkiem. Pierwszy to był niebieski 1,4RN z gazem, później srebrny 1,5dci z 2004roku, kilka dni temu odebrałem znowy z salonu srebrnego kangórka z tym samym silniczkiem ale już lepszym wyposażeniem lecz nadal w starej budzie. W samochodzie wiele poprawiono. Mówi się, że samochody (i nie tylko bo latam na FJ 1200 po pracy ) pochodzące z końcówki serii sa najlepiej dopracowane. Mam nadzieję, że w tym przypadku to się potwierdzi. Co prawda nie mam na co narzekać ale nigdy nie ma tak dobrze, żed by tego nie móc poprawić! Prawda?!
Samochód użytkuje służbowo. Moim zdaniem bardzo praktyczne, przestronne i wygodne chociaz zawieszenie bardziej towarowe.
Szkam w opcjach oświetlenia dodatkowego na diodach super flux ale nie moge odnaleźć. Kiedyś się natknąłem na zdjęcia. Ktos mi wskaże drogę? W samochodzie jest Uniden 520 a na dachu President ML145. Tutaj wielu amatorów CB jest więc i tych pozdrawiam.
Buty mam zimowe 14" ale zastanawiam się na dokupieniem 15stek stalowych lub alu. Nie wiem jak to jest z tym spadkiem dynamiki. W przypadku 15" prifil niższy więc różnicy chyba nie będzie.
Bardzo przydatne takie gadżety jak podłokietnik, półka nad głową czy stoliczki składane w oparciach. Światełka p/mgłowe. Może w przyszłości jakieś dalekosiężne halogeny dyskretnie wkomponowane w przód. Rura na kangóra mi się nie podoba. Samochód już dotarłem. Ma najechane 1540km. W poprzednim padł wtrysk (regeneracja przy około 80-100tys km) potem przy 200000 zupełnie szlag go trafił. W zeszłym tygodniu kiedy się z nim żegnałem miał na liczniku 222 235km. Po wymianie pasków rozrządu, płynów i naprawie zawieszenia (b delikatne w porównaniu do zawieszenia w Yarisie żony).