 
   
   Paweł mi mówi, że one nie są obliczone na takie obciążenia
  Paweł mi mówi, że one nie są obliczone na takie obciążenia   
   
   , ale mnie normalnie trafia, jak jadę jak starym starem czy jelczem, a na każdym wyboju skrzypią i jęczą.... chyba sprężyny
 , ale mnie normalnie trafia, jak jadę jak starym starem czy jelczem, a na każdym wyboju skrzypią i jęczą.... chyba sprężyny   
   
   
 
co robić?? co robić???
 
   
   Paweł mi mówi, że one nie są obliczone na takie obciążenia
  Paweł mi mówi, że one nie są obliczone na takie obciążenia   
   
   , ale mnie normalnie trafia, jak jadę jak starym starem czy jelczem, a na każdym wyboju skrzypią i jęczą.... chyba sprężyny
 , ale mnie normalnie trafia, jak jadę jak starym starem czy jelczem, a na każdym wyboju skrzypią i jęczą.... chyba sprężyny   
   
   
 








PanKot napisał(a):My (ja i moja Monia), po ślubie przenieśliśmy sie już w normalne waruniki - do domu ale przedtem fotele też nam skrzypiały. Trzeba było je składać i rozkładać kocyk.
 
   
   
   
   
   
   
   
 
 
   
   
  


Rafal napisał(a):PanKot napisał(a):My (ja i moja Monia), po ślubie przenieśliśmy sie już w normalne waruniki - do domu ale przedtem fotele też nam skrzypiały. Trzeba było je składać i rozkładać kocyk.








własnie to chciałem powiedziec, trzeba bylo wczesniej o tym pomyslec, a nie teraz narzekac na skrzypienie....


 
   
   
   
  


Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość