Co po Kangurku?

[MK]

...
Posłuchajcie jednak mojej historii (może Was urzecze?):
Mam Kangura od września. W tym czasie:
1. Jeden raz regenerowałem turbinę. Jeden raz ją potem wymieniałem. Razem 2300 PLN bez robocizny.
2. Miałem drobną naprawę zawieszenia. Cena niewielka, ale byłem pozbawiony samochodu dwa dni (nadmieniam, że w mojej sytuacji zawodowej i rodzinnej jest to katastrofa)
Ad.1. Z okazji turbiny samochód stał w warsztacie łącznie jakieś dwa tygodnie. Patrz też punkt 2.
....

Dobra. I teraz: Nie sumując tych kwot i ogólnie nie nawiązując do powyższego postu, pytam:

JAKI BĘDZIE TWÓJ NASTĘPNY SAMOCHÓD??? (ja chyba poszukam toyoty...)

Wyrazy współczucia
Dlatego z 2 ręki moim następnym autem
NIE BĘDZIE 1,5 DCI !

[KiK]

Kuba, muszę Cię zmartwić. W pierwszej Lagunie był wybitnie nieudany silnik 2,2dt. Poracha. W drugiej jest 1,9 dCi JESZCZE BARDZIEJ (!!!???) awaryjny niż ten 1,5.

Rusty ... no to mnie zmartwiłeś Jeżeli nie lagunka to będzie XM też w kombi ... albo ostatecznie Xantia - ale to wszystko pod warunkiem, że mnie na nowego torbacza stać nie będzie

Kuba

[rustyred]

Kuba, a może jakiegoś słynącego z niezawodności japońca?

Podobno Nissan wypuścił jakiś ciekawy model

[KiK]

Kuba, a może jakiegoś słynącego z niezawodności japońca?

Podobno Nissan wypuścił jakiś ciekawy model

Racja - PATHFINGER Ale mnie na niego nie stać A japońca raczej nie kupię - za dobrze jeździ mi się francuzami

Kuba

[rustyred]

(miałem na myśli Kubistara )

[darecki]

Powyższe 11 punktów odnosi się do JEDNEGO egzemplarza.

Przejechałem nim w tym czasie niecałe 20000km. Wcześniej, według mojej oceny, miał około 90000.

No to naprawde masz pecha! Ja swoim przejechałem tyle samo , przebieg mam ponad 150 tys km i jak na razie to zaraz po kupnie zainwestowałem ok 500zł ( oleje , filtry , szczęki , końcówki , świece , pasek klinowy). No dołożyłem jeszcze gaz , ale teraz jeżdże taniej jak dci . Teraz czeka mnie jeszcze wymiana oleju i świec i mam nadzieje , że nic więcej.
Jak miałbym zmieniać to też na renault- jeżdże od 1998 roku i przez tyle lat dołożyłem może ze 2 tys.

[kavka]

jeżdże od 1998 roku i przez tyle lat dołożyłem może ze 2 tys.

To kolega na powietrzu jeździ

Ja również nie zmieniłbym marki , co więcej ... nie zmieniłbym modelu No chyba że coś większego choć nie powiem że nie marzy mi się komforotowe zawieszenie jak w VW czy BMW , ale Kangoorek ma to coś ...

[skarb]

Elo;

Z jednej strony Kangoorek ma to coś - pakowny, wysoko się siedzi, plusior za tylne drzwi suwane - ale z drugiej strony za dużo typowych - seryjnych usterek - powtarzających się u wielu osób - na zasadzie ten typ tak ma (kontrolka poduchy, elektroniczny gaz w 1.5 dci i parę innych). Jak mi będzie dalej potrzebna ciężarówka to sobie kupię Forda Connecta albo Caddy a jak nie to Mondeo kombi. Pewnie nieprdko bo moje Kangoo ma dopiero roczek i pewnie jeszczcze 2 latka nim pojezdze.

Pozydro.

[Bullitt]

Elo;

Z jednej strony Kangoorek ma to coś - pakowny, wysoko się siedzi, plusior za tylne drzwi suwane - ale z drugiej strony za dużo typowych - seryjnych usterek - powtarzających się u wielu osób - na zasadzie ten typ tak ma (kontrolka poduchy, elektroniczny gaz w 1.5 dci i parę innych).

Wystarczy wywalic te cholerne wtyczki i polutować na stałe.

Jak mi będzie dalej potrzebna ciężarówka to sobie kupię Forda Connecta albo Caddy a jak nie to Mondeo kombi. Pewnie nieprdko bo moje Kangoo ma dopiero roczek i pewnie jeszczcze 2 latka nim pojezdze.

Pozydro.

Po zlotowych rozmowach wiem, ze z Connecta nie bedziesz zadowolony. Nie jeździ. Miałem juz okazje sie z nim zapoznać. A Caddy jakby było TDI 2.0 i do tego za normalne pieniądze to tez sie pisze

[Gavel]

jak ktoś nie zgina nadgarstka 90 stopni w dół nie wbije czwórki

Z tym się nie zgodze. Miałem dokładnie to samo. Po sprzedaży AX'a jeździłem prawie codziennie przez miesiąc Kangurem i jak wsiadłem do nowo kupionego Vento to miałem ten sam problem z czwórką Po dwóch dniach tak mnie nadgarstek bolał że chciałem jechać na giełde i go sprzedać
Na szczęście po tygodniu gimnastyki nauczyłem się jak bezboleśnie zmieniać biegi Do wszystkiego można się przyzwyczaić. Trzeba tylko znaleźć odpowiednią pozycje za kierownicą.

A wracając do głównego wątku w tym temacie to nie zamieniłbym Torbacza na Lagune czy Meganke. Co najwyżej na coś większego np. Scenic albo jeszcze dalej: Espace ale nie wiem czy kiedykolwiek dorobie się na takie auto