Może coś o sobie, ponieważ jestem nowy.
Od ponad roku pomykam Heliosem 1,2 16v. (produkcjia grudzień 2002, rejestracjia styczeń 2003r - taka promocjia która trwała do końca roku 2002.), jak narazie za wyjątkiem centralego zamka (od strony kierowcy wszystko gra). Kangura kupiłem całkiem przypadkowo, szukałem samochodu rodzinnego (4 ososbowa rodzina, pies doberman, częste wyjazdy na działkę, ryby, mocny dach na 4 rowery) za przystępną cenę, zwiedziłem sporo salonów samochodowych (do używanych samochodów nie mogę się przekonać) ale albo ceny mnie blokowały albo samochód był prawie "goły", niestety aby cokolwiek kupić godnego uwagi należało mieć ponad 50 000 zł. Przypadkowo w salonie Renault sprzedawca pokazał mi Kangura w przystępnej cenie (42 000 zł) praktycznie tylko bez ABS. Samochód do najpiękniejszych nie należy ale nie o to w nim chodzi, ma przedewszystkim pracować i wygodnie wozić. Po przeanalizowaniu za i przeciw zdecydowałem się i sfinalizowałem zakup. Niestety samochód przyszedł w grudniu i zdecydowałem że zaczekam z odbiorem i rejestracjią do stycznia. I tak od stycznia 2003 r jestem właścicielem Kangura Heliosa 1,2 16v.
Dobre strony samochodu: wyposażenie bez uwag (W salonie założono mi radio Blaupunkta), nie sprawia kłopotów w czasie jazdy w mieście (parkowanie), możliwość złożenia tylnej pólki (jazda z psem), w miarę ekonomiczna jazda (jeżdzę w mieście, w zimie z włączonym ogrzewaniem w lecie z klimą)- pali średnio 7,5 l/100km, możliwość złożenia tylnej kanapy 1/3, 2/3 lub całkowicie, możliwość załadunku pod sam dach, sowoboda za kierownicą (190 cm wzrostu), twarde ale wygodne siedzenia, możliwość jazdy po wertepach (wyjazdy na działkę i na ryby), poręczne półki itp.
Kłopot sprawia: trudność z załadowaniem rowerów na dach (muszę szukać krawężnika lub innego podwyższenia), mietypowe rozstawienie otworów w dachu na montaż belek i kłopoty z zamontowaniem uchwytów na rowery (sklep z bagażnikami musiał mi zamówić przedłużenie uchytów na rowery a i tak mogę założyć tylko 2 rowery na dach, reszta do środka), gdy jedziemy pustym samochodem podskakuje na wybojach (po załadowaniu - mija), kłopoty z otwarciem i zamknięciem tylnych - przesuwanych drzwi (gdy temperatura spada poniżej 0).
Z dotychczasowej eksploatacji samochodu jestem zadowolony, ale niepokoją mnie ceny części zamiennych w salonach Renault (trzeba korzystać z zamienników), ceny przeglądów oraz bardzo nieprzyjemne podejście do klientów w salonach firmowych. Na wymianę zamka w przednich drzwiach czekałem 3 dni ponieważ panowie z serwisu nie mogli dojść jaki jest jego typ i czy go mają w magazynie czy nie.
A tak pozatym jest wszysko spoko.
Życzę wszystkim bezproblemowej ekspolatacji Kangurów i dobrej pogody na wakacjach.
