spalanie

[Wiz]

a moj na trasie ostatnio 5,1 az sie zdziwilem bo troszke go deptalem w miescie do max 7

Na trasie to go pchales Jak deptam na trasie to spokojnie 8L zassie - ale deptanie to 160-170 nonstop (cale szczescie ze tak nie jezdze bo bym nie zarobil na remonty i paliwo). Zeby miec 5,1 to musialbym jezdzic w okolicy 100 a tak mi sie nigdy nie chce. 130 to u mnie predkosc przelotowa a wtedy to 6,1L.
W miescie 6,5 to standart

[darecki]

U mnie spalanie wygląda następująco (gaz) : miasto 9-lato
10-zima
trasa do 100km/h 9l
100-130km/h 9,5l
130-150km/h 10l

[lam3r]

A ja zawsze tankuję do pełna. Nastepnie po przejechaniu od 580 do 620 km, jadę na stację i tankuję od 42 do 48 litrów paliwa. 90% wyjeżdżonych kilometrów to misto.
To sobie policzcie:-)

[stawis]

a moj zapoil w zime 6,4 w cyklu mieszanym
na trasie miesci sie w 5,8 l na setuncie
oczywiscie nie przekraczajac 2300 obrocikow na zegareczku
potem robi sie glosno i potrafi 7 zezrec:-)

a propos 1,5 dci stasznie wadliwe silniczki na parkingu mam dwa takowe i non stop cos sie wali w tych zlomach a i spalanie tesh nieciekawe:-(

[kavka]

a propos 1,5 dci stasznie wadliwe silniczki na parkingu mam dwa takowe i non stop cos sie wali w tych zlomach a i spalanie tesh nieciekawe:-(

Jak ludzie nie umieją jeździc to tak jest ...

[jon104]

a moj zapoil w zime 6,4 w cyklu mieszanym
na trasie miesci sie w 5,8 l na setuncie
oczywiscie nie przekraczajac 2300 obrocikow na zegareczku
potem robi sie glosno i potrafi 7 zezrec:-)

a propos 1,5 dci stasznie wadliwe silniczki na parkingu mam dwa takowe i non stop cos sie wali w tych zlomach a i spalanie tesh nieciekawe:-(

Bravo Jesteś pierwszym, który napisał, że silniki dCi sa wadliwe

Wszyscy i we wszystkich mediach podkreslają, że mają bardzo wrażliwe na paliwe wtryski no i trzeba sie ostroznie obchodzić z turbiną (ale to juz nie silnik). A reszta.....
No chyba, że wychodzisz z założenie Rudiego "jak koło sie zepsuło to cały tjaktoj jest do d...".
Ale to nie na naszym forum Tutaj sie mówi konkretne co sie psuje.
No i poza tym to Kavka ma rację


A co do spalania to ostani wynik po wypadzie majowym:
- trasa i na miejscu- w sumie 1600 km w tym jazdy typu cross country i korki nad morze a także powrót z Dębek do Bielska- Białej w 7,5 godziny (685 km- łącznie z przejazdem przez Torun, Łódź, Czestochowę itp - nie musze pisać ile było przeważnie na liczniku) i średnie spalanie 5,3 l/100km

[zuwik]

Dodam tylko, że jak Janusz przejeżdża to krawężniki zrywa za sobą
A tak serio: ciągle się słyszy jakie to te common-raile wadliwe itp. Jak więc dzieje się to, że w klubie ludzi, którzy traktują te autka dobrze, jak członków rodzin, nie ma strasznych historii? Może mamy jakiegoś nadzwyczajnego farta? hoć mi się wydaję, że wniosek sam się nasuwa.

[sw]

Uwazam, ze diesel powinien byc nie-do-zajechania. Pod tym względem common-raile sa na pewno wadliwe, bo trzeba im zmieniać olej i lać ON, a nie OO lub olej z frytek. Tyle, że diesel-nie-do-zajechania miał taką konstrukcję, że jego moc była znikoma. A więc coś za coś. Rosjanie w trudnych warunkach klimatyczno-drogowo-ekonomicznych kupują benzyniaki.

[Bullitt]

Ciiiiiiiiiii bo sie wyda Właściciele dCi tworzą tajną organizacje mającą na celu utajnienie wszystkich usterek w naszych silnikach
A tak serio, to jest trochę jak z Yeti. Wszyscy o tym mówią, a nikt nie widział.

[kavka]

Zauważcie że wszyscy którzy mają Turbo Diesle od nowości i "normalnie" się z nimi obchodzą nie narzekają ... Dlatego głęboko bym się zastanowił nad używanym TD z "obcych rąk" ...

A tak serio, to jest trochę jak z Yeti. Wszyscy o tym mówią, a nikt nie widział.

Dokładnie