...zupełnie niemotoryzacyjnieMascot napisał(a):bawię się w konserwatora zabytków.
Do wpisu z 2015 roku mogę dodać, że prócz focenia, koleją także podróżuję. Wyłącznie dla przyjemności. Najczęściej pociągami osobowymi (nie lubię picu, czyli PKP IC).
W 2015 roku 178 pociągów 13400 km
w 2016 roku 227 pociągów 20200 km
w 2017 roku póki co 310 pociągów 25500 km
Widok miny konduktora sprawdzającego bilet relacyjny z Krakowa Gł. do np. Świnoujścia czy Kętrzyna (tylko pociągami osobowymi!) - BEZCENNY!
Choć równie zabawna jest mina przy bilecie z Krakowa Głównego do Krakowa Mydlnik przez Kielce, Częstochowę, Lubliniec, Katowice i Oświęcim.
Oczywiście jeżeli taki bilet uda się wcześniej kupić w kasie. A nie każda kasjerka "umi".