Witam    Mój 1.9 dTi ma podobnie ale na luzie i wolnych obrotach bardzo je słychać a jak wcisnę sprzęgło to wtedy zanika szeleszczenie i chrobotanie ,ale wiem w czym problem , poprostu linka nie wraca w swoje położenie...  a problem polega natym ,że dzwignia która popycha łozysko oporowe sprzegła nie odbija do końca  czyli w położenie w którym łozysko oporowe przestaje pracowac (zasłaba spręzyna i dzieje sie tak jakbysmy trzymali nowge  cały czas na sprzegle , ale dopiero mocniejsze wcisniecie sprzegła wdaje w odpowiednia prace łożysko i nastaje cisza...  
    He he umnie już trwa takie coś ze dwa miesiące , rok temu robiłemsprzęgło własnie przez padniete łożysko oporowe, ale wcześnmiej problem niewystępował i poprostu łozysko sie rozsypało z normalnie eksploatacji.
    Problem poruszam dlatego ,że mam pytanie czy może ktoś wkładał lub prubował zakładac dodatkową sprężyne aby odbijała to ramie , bo jak ręką odepchne to ramie (można palcem bo potrzeba naprawde mało siły) to problem znika...    istnieje możliwosć założenia takiej spręzynki w to miejsce gdzie sie zakłada (wsuwa linke) , ale sie zastanawiam czy to ma sens i wogóle czy nie olac tematu , ale myśle ,że warto by pokombinowac bo można przedłózyc żywot własnie tego  łozyska oporowego i to dosyć sporo. Wiadomo jak  u kogoś nie wystepuje ten problem to niema sensu zakładać takich udogodnień.
    Czy ktos wykonywał takie małe udogodnienia własnie w tym temacie? bo niewiem czy sie w to bawic czy olać temat  
 
         Skocznie pozdrawiam
     Szwagier miał kiedys taki problem w renault 19 w 1.9D (prawie ten sam motor) i nic z tym nierobił , ale niewiem ile z takim małym problemem jezdził. 

skoczek 02r. 1.9 DTI 80km (KC0U)
KOD SILNIKA: F9Q 780 (sprzedany 12.11.2018) daleko nie poszedł...   7.5 roku jazdy XD szkoda było sprzedac ( 340kkm nalatane , jezdził bym dalej bo silniczek jak dzwon , ale buda i elektryka to szkoda gadać...
VW lt 35 2.5 TDI 109km 02r  blaszak 

Vw t5 2.0 CR 102 km 2011r
audi a4 b6 1.6 benzynka 02r...