www.klubkangoo.pl

przez **Mascot** wtorek, 5 stycznia 2016, 13:48

Przyjedź do mnie, jak będzie tak +20 *C zrobię Tobie pełne pranko odkurzaczem za 70 zł 8-)

Domowymi metodami, lepiej nie kombinować. Cały myk, z praniem polega, na wyciągnięciu brudu z materiału. Jeśli na piankę, zostanie nałożona nierównomiernie warstwa wody, później wyłażą plamy.
Zwykłe mycie szczotką i późniejsze suszenie na słońcu, nic nie da. Bród wejdzie głębiej.

przez **herBi** wtorek, 5 stycznia 2016, 15:12

Potwierdzam,pranie domowymi sposobami pozostawia po sobie plamy,lepiej zapłacic stówke i wyglada to wtedy naprawde fajnie.

przez **Podmiejski** wtorek, 5 stycznia 2016, 15:58

Do Będzina z Wejherowa...czemu nie!
Ale za tę kasę to sobie dkurzacz piorący kupię :-)

przez **herBi** wtorek, 5 stycznia 2016, 17:59

Mascot napisał(a):Przyjedź do mnie, jak będzie tak +20 *C zrobię Tobie pełne pranko odkurzaczem za 70 zł :l

Tylko trzeba sprecyzowac czy to koszt prania czy cena odkurzacza te 70zł

szczerze mówiac tez bym kupił taki odkurzacz za 70zł

przez **Podmiejski** wtorek, 5 stycznia 2016, 18:09

Kolego ... przecież się nie teleportuję z Kangurem na drugi koniec Polski :-)

Wydatki t r o c h ę przekroczą te 7 dych :-)

ALE BARDZO DZIĘKUJĘ ZA ZAPROSZENIE!

przez **Podmiejski** piątek, 8 stycznia 2016, 15:42

No to teraz jestem tapicer :-)

Rozbebeszyłem nowy nabytek, rozbebeszyłem stary czyli mój :-)

Poduszka mnie nie zabiła...na razie :-)

No więc tak:
Stelaż: do mojego starego można było założyć podłokietnik!
I tak będzie. Dlaczego? Ao bo z kolei stelaż pod poduchę boczną jest różny!
Jest dospawane blaszysko do którego jest mocowana poducha!!
Więc jak ktoś chce założyć podłokietnik - to da się do każdego modelu!
Da się nawet bez rozbierania fotela - z zewnątrz tylko potrzebny jest przewodnik co to zna...Podmiejski?... ;-)

Gąbki i tapicerka.
Gąbki są różne - tapicerka też.
Porównujemy 2002 i po 2003
Gąbki w nowszym są grubsze na bokach o całe 6 cm a co za tym idzie - poszycie też.
Są też twardsze, sztywniejsze.
No to pójdą do mojego :-)

Muszę tylko dziurę na poduszkę wydziubać w gąbkach - dobrze że nie w drewnie np.... :-)

Wykładniny na razie udają karpia - zajęły wannę i leżą sobie w cieplutkiej wodzie z duuużą ilością proszku,
A niech tam się odmoczą...no woda jest jak po farbowaniu..na czarno :-)