Jadę kupic Kangoo

[Mascot]

1.6 to benzynowa seria " K " ( nie mylić z K9K - 1.5dCi ). Stara i znana seria. 1.6 K7M debiutował w 1996 w Megane I i stanowił rozwinięcie 1.4. Mechanicy je znają i problemów z naprawą nie będzie.
Z resztą do dziś, montowane są w Megane III i Fluence - z 16 zaworami i większą mocą 110 koni. Pojeździłem ( 1000 km ) ostatnio nowym Fluencem 1.6 i ... jest spoko. Spalanie wyszło mi poniżej 7 l / 100 km

Lucass - Ty masz ściąganego z obcych ziem
W Polsce, schowki lotnicze występowały tylko w wersji Privillege i to bez dopłat. Być może, za granicą, było inaczej.
Expression w 2004 roku, był prawie najwyższą opcją, wyżej stał tylko Privilege

[herBi]

A czy wersje 110 KM tez były montowane w Kangoo? Czy to błąd w opisie ,bo znalazłem kangoo 1,6 95 KM i 110 KM.

[Marek_Bielsko]

W Kangoo tylko 95KM w 1.6

[herBi]

Czylo to ogłoszenie to lipa.
http://otomoto.pl/oferta/renault-kangoo ... ydjpR.html

[Pawelpigo]

W ogłoszeniach, a szczególnie od handlarzy i do tego jeszcze tych co ściągają z zagranicy, to można przeczytać różne cuda Tak jak z tym pierwszym od Ciebie, koleżka napisał że jest ESP a kolega Marek szybko zweryfikował że tego w ogóle nie montowali w tym modelu Niech sprzedawca się pochwali ile kW jest w papierach. Poczekaj, poszukaj coś się na pewno trafi. A z tym ściąganiem z zachodu też przemyśl. Ja jestem w D, rozglądałem się za czymś od wiosny i nic nie znalazłem. Albo totalny złom albo cena kosmiczna. Niemcy to cwaniacy, dobrego samochodu nie sprzedają, a jak już to za odpowiednią cenę. Można znaleźć coś w Polsce za rozsądne pieniądze i w dobrym stanie, ale trzeba uzbroić się w cierpliwość

[Podmiejski]

Dokładnie
Nie nadążysz za tymi co mają "oko na wszytsko" bo z tego żyją
Ja kupiłem w PL prosto z Niemiec - i nie narzekam
I - mam 1.6 ze schowkami...
Naprawdę wypasiony
Miałem 1.2 - powiem tak: nie trzeba korzystać z tej różnicy mocy
nie trzeba..
ALE MOŻNA!!!
Dziś zerżnałem dupę jednemu Fordowi spod świateł..cienias
fajna sprawa..
a...mój jak kupiłem miał prawie 200 tys - a mruczy jak zegarek

[herBi]

a...mój jak kupiłem miał prawie 200 tys - a mruczy jak zegarek

Czyli 200 tys dla tys silniczków to nie problem,dzieki
A oświećcie mnie jeszcze jak to jest z tylna klaba albo tylnymi drzwiami.
czy były wersje czysto osobowe i one miały klape,a osobowo-towarowe drzwi?

[Iglo]

Też mam import z Niemiec, niestety, ale normalny samochód z tamtego rynku jest drogi jak na standardy cen "alledrogo" czy otomoto. i "się nie opłaci". Nie wiem komu się nie opłaci, mi się opłaci zapłacić 30% więcej i mieć to co sobie wyobraziłem że chcę mieć i nie być zawiedzionym.
Kangoo z 2007 roku, 1.6 Privilege, z podgrzewanymi fotelami nawet, po 8 latach prywatnego użytkowania w DE ma 200 tysięcy, środek po doczyszczeniu wygląda jak nowy, jedynie kierownica (ta jasna) zaczyna dla uważnego oka mieć ślady użytkowania. Wystarczy taki stan porównać do tego co się oferuje na naszym rynku i mamy odpowiedź czy warto dopłacić te 1/3 ceny, przy tej wartości samochodu to nie są straszne pieniądze, a otrzymujemy bazę na samochód, odpowiednio serwisowany, na parę lat.
Chyba, że się chce "na chwilę" to nie ma co wydziwiać.

[Pawelpigo]

Nie można generalizować Na pewno na zachodzie można trafić zdecydowanie częściej na auta od pierwszego właściciela, serwisowane w aso i z rzetelnie prowadzoną książką serwisową. W Polsce większość aut gdzieś gubi książki, gdzieś znikają kluczyki itp Znajdzie mi w Polsce dziesięcioletnie auto z 400 tyś. przebiegu. Nie ma. A w D na mobile.de jest mnóstwo aut z połową bańki na szafie Kiedyś atutem było ze auto przyjechało z rajchu, teraz zaletą jest krajowość. Mirki i Janusze sami podcieli gałąź na której siedzieli Tafiają się u nas rodzynki i wychodzą taniej niż rodzynki z zachodu bo cena musi być dostosowana do rynku sprowadzanych złomów i nikt na krajowych autach nie musi zarobić. Pomijam oczywiście opłaty które trzeba dokonać po sprowadzeniu.

[Pawelpigo]

a...mój jak kupiłem miał prawie 200 tys - a mruczy jak zegarek

Czyli 200 tys dla tys silniczków to nie problem,dzieki
A oświećcie mnie jeszcze jak to jest z tylna klaba albo tylnymi drzwiami.
czy były wersje czysto osobowe i one miały klape,a osobowo-towarowe drzwi?

W przedliftowym kangurze było do wyboru, albo klapa albo motylki. W zależności co komu, ja mam dostawczaka i mam klapę, większa dziura z tyłu, a sąsiad od berlingo mówi że na niego deszcz nie pada jak klapę podniesie W lifcie nie jestem pewny ale jest pewnie tak samo. Co kto zamówił ten ma, ale chyba częściej są jednak motylki.