Chyba to już koniec- umierający Kangur

[nowicjusz]

Być może to jest mój ostatni wpis, gdyż chyba będę musiał się pożegnać z tym moim kangurkiem. W tym roku zmieniłem u niego łożyska w tylnych kołach wczoraj w przednich, uszczelniałem pompę, zmieniłem cały rozrząd, wymieniłem także taki rozdzielacz, gdyż płyn chłodniczy mi tam wyciekał. Za dużo mnie to już kosztuje, a on ciągle wymaga, aby dalej w niego inwestować. Mechanicy mnie kasują i w zasadzie nie widać poprawy. Raz dobrze odpala , a raz ma jakieś nietypowe obroty i się dusi - DYMI NA BIAŁO , kontrolka z tym ekg się zapala. Jak złapie obroty to później już jeździ i kontrolka też gaśnie, czujnik prędkości jest sprawny, świece żarowe też są sprawne. Niby wczoraj mi zrobili, czyli przy rozruchu zwiększyli dawkowanie paliwa, ale dziś to się ponownie stało. Być może ten pompiarz coś namieszał jak mi ją uszczelniał. To już niema sensu ciągle tego naprawiać. Mechanicy podłączają komputer niby likwidują błąd, ale co z tego jak on mi się na nowo włącza jeśli kaknkuś zmieni obroty. Każde podłączenie do kompa kosztuje. Szukam nowego samochodu Opel Vivaro , lub Renault Trafic. Na pewno nie nowego, ale 30 tyś mogę wydać.

[Stiopa]

UUUUU, szkoda , kangur w moim kolorze .
Zmiana na vivaro/trafica, to moim zdaniem dobra decyzja, raczej proponowałbym tego drugiego(wizualnie wnętrze jest ładniejsze i ta "cipka" na przodzie ).
Mam nadzieję, że ktoś doradzi i jeszcze coś będzie z tego samochodu. Ale że niezniszczalny dTi takie cuda wyprawia?

[nowicjusz]

Udało mi się z filmować tą moją usterkę. Widać tą kontrolkę która się zapaliła , a później jak obroty się unormowały to zgasła. Mogę jeszcze dopowiedzieć ,że możliwe jest ,ze w przewodach paliwowych pojawiają się bąbelki powietrza , być może to jest ta przyczyna , tylko z skąd się one tam biorą.

https://youtu.be/wxCutxWkbU4

Jeśli ktoś by wiedział jaka może być przyczyna, to proszę o radę. Dziękuję.

[czarek0402]

Mechanicy podłączają komputer niby likwidują błąd, ale co z tego jak on mi się na nowo włącza jeśli kaknkuś zmieni obroty. Każde podłączenie do kompa kosztuje.

Boguś, jak Cię boli ząb, to łykasz tylko tabletkę przeciwbólową? W końcu po jakim czasie idziesz do dentysty? Zmień mechanika. A tak poważniej, ile masz km zrobione, masz go od początku? A na koniec i tak przychodzi moment rozstania, bo koszty napraw przewyższają cenę auta z pełnym bakiem.

Jak z płynem chłodniczym, ubywa, pojawia się olej, robi się kasza?

[nowicjusz]

Jak go kupowałem miał 182 tyś teraz ma 226 tyś na 100% nie powiem , ale gdzieś koło tego. Raptem niecałe 50 tyś przejechałem.

[Stiopa]

Mechanik jakiś nie tego. Ten silnik przy takim przebiegu nie powinien sprawiać żadnych problemów, co to jest 200kkm.

[czarek0402]

Całkiem możliwe, że licznik był cofany. Poprzednik robił około 20kkm rocznie (Kangur z 1999), a Boguś chyba z 10kkm rocznie (zapisał się w 2009). Na jakim oleju silnikowym jeździsz? Robisz krótkie trasy? Wyłączasz go zimnego? Czekasz trochę na jałowym zanim go wyłączysz?

[nowicjusz]

Najgorsze jest ,ze we wtorek wyjeżdżam i trochę się po pałętam po Polsce ze trzy tygodnie, ale muszę ryzykować bo kasa mi ucieknie. Myślę ,że dobry mechanik powinien umieć to zdiagnozować, ale gdzie takiego szukać. Każdy maca jak lekarz , testuje co róż inną przyczynę, aż trafi, a ty ból za wszystko. Dziś najlepiej jak mu się powie co ma zrobić. Niestety mechanik też wszystkiego nie jest w stanie ogarnąć powinien w zasadzie ze dwie marki opanować dogłębnie i to wszystko , tyle ,że chyba by nie zarobił na chleb. Człowiek niema tyle funduszów aby sprawić sobie nowy samochód z salonu. Kupię tego Trafika i też będzie miał z 200 tysięcy przebiegu i ponownie będę w niego ładował. Jeszcze na 10 lat potrzebowałbym samochodu bo może tyle będę jeszcze sprawny. Potem już laseczka i spacerek.

[Lucass]

Naprawdę dobry mechanik zarobi opanowawszy nawet jedną markę. Tyle, że takiego ze świecą szukać.
Na mój gust trafiłeś na paproków, którzy wyczuli, że mają do czynienia z "nowicjuszem" i pompują z niego kasę.
Przed zmianą samochodu poszukałbym naprawdę dobrego mechanika. To będzie procentowało i po ewentualnej zmianie auta. Choć wiem, że przychodzi taki moment w życiu samochodu, że jego właściciel najchętniej wziąłby zapalniczkę i...

[nowicjusz]

Ogólnie jak już jedzie to nie mam żadnych zastrzeżeń, teraz po tych wymianach łożysk czuję ,że nawet jakby był silniejszy. Coś tam być może mi podregulowali to i owo. Być może się czepiam, ale przecież fakt jest ,że nieraz mi po prostu źle odpali, a u mnie musi być zawsze wszystko na tip top, a tu takie coś: https://youtu.be/wxCutxWkbU4

Jak wrócę za trzy tygodnie to chyba dam tą pompę do regeneracji.