Jeżeli przejrzysz wątki w tym dziale (4x4) to będziesz miał kontakty do posiadaczy czterołapców.
Napęd można odłączyć. Tylko po co? W końcu po to ma się 4x4.
Tzn można na stałe odpinając wał. I ma sie klasycznego kangura wyglądającego jak 4x4.
Inną opcją jest wsadzenie napędu od Nissana X-traila. Jest kompatybilny, ale przede wszystkim mniej zawodny i bardziej funkcjonalny, bo właśnie można go odłączyć elektronicznie. Kolega
Nevada taki przeszczep zrobił i sobie chwalił. Tylko to jest pewna inwestycja finansowa...
Silnik 1,6 16V przynajmniej w moim przypadku, jest naprawdę niezawodny. Jedyną rzeczą którą musiałem wymienić był komplet cewek zapłonowych, bo Sagemy z jasnym kapturkiem były zaplanowane na przebieg 80-90 tysięcy i w tym okresie po kolei padały. Z relacji innych - było tak samo. Po wymianie na Beru wszystko śmiga.
Zaleta benzyny - można założyć gaz. Mam od 100 tysięcy i też cieszę się bezawaryjną jazdą. Druga zaleta - odpadają zimowe jazdy z odpalaniem zimnego silnika.
Oczywiście zwolennicy diesli też mają swoje racje, ale silniki dCi wymagają specjalnego traktowania i temu nikt nie zaprzeczy.