- jak wiadomo kangur nie chciał mi odpalić w sytuacji jak był gorący lub stał pod kątem (np na krawężniku)
- w aso Renault - Puławy, naciągneli mnie na koszty bo zależało mi wrócić do domu
- po powrocie do domu objawy powróciły
- zostałem bez kasy, oszukany, i na lodzie,
- zaczołem mysleć co czasami każdemu się zdarza i .....
okazało się że zgodnie z zasadą jego działania bardzo ważna jest odległość czujnika od ząbków koła zamachowego
- od tej pory nie mam z tym kłopotów
- wniosek nie dajmy się oszukać może dzięki temu komuś odpali kangurek,




