Problem 1.9D

[006]

Snuje się, ale jest go bardzo dużo, w lusterkach praktycznie nic nie widać. Gdyby to była niewielka ilość dymu(pary?) to bym się tym nie przejmował. Co do płynu chłodniczego, stan cały czas taki sam. Może podczas nocy wytrąca się woda z paliwa w filtrze paliwa? Spróbuje dzisiaj dolać czegoś do paliwa. Lepszy denaturat, czy jakiś specjalny płyn do tego przeznaczony?

[Lucass]

To nie para. Prawdopodobnie olej dostaje się do cylindrów.
Sprawdź czy nie ma za dużych przedmuchów w skrzyni korbowej, tzn czy nie dmucha mocno po odkręceniu korka wlewu oleju.
Być może to uszczelka pod głowicą.

[006]

Trochę dmucha, kilka kropelek oleju na silnik wydmuchało, tylko że ja nie wiem jak powinno dmuchać "normalnie". Może macie jakiś test po czym poznać kiedy dmucha za mocno?

[Lucass]

Tiaaa...
Sprawdzenie kompresji cylindrów.
Inaczej będzie trudno.

[MaciekR4]

Lucas - ale ja już gdzieś pisałem, że tak smarowany jest wałek w tym silniku, bo nie ma w nim, ani w głowicy na gładziach gdzie się kręci kanałów olejowych, dlatego musi dawać olejem, żeby się nie pozacierało (wałek, szklanki...)...po rozbiórce silnika to wiem i nie odkręcam korka przy uruchomionym silniku

jak pali olej - weź czystą kartkę papieru i przyłóż do wydechu z odstępem, żebyś nie zadusił silnika...jak idzie olej w wdech to będziesz miał mokre czarne kropki na kartce...ew. może tak dmuchać Ci rano sadza z wilgocią, ale wtedy to małe grudki będą lecieć

[MiGo]

Nie no, nie wytrzymałem:
- 1.9d będzie dymił rano,
- spalany olej śmierdzi paskudnie, więc sam być pokapował się ze coś jest nie tak,
- walnięta uszczelka połączona ze "spalaniem" płynu chłodniczego da ci piękny pióropusz i totalny brak mocy.
- przedmuchy po otwarciu wlewu korka oleju: lekkie mają prawo być, jeśli zobaczysz intensywny dym, wręcz jak z wydechu to masz kłopot

Miałem podobnego stresa, zgodnie z radą Lukasa szykowałem się na kapitalkę silnika (wcinał płyn, nie wiadomo gdzie, pocił się olejem), a mechanik prawie że przewrócił się ze śmiechu gdy poprosiłem o test kompresji: "po co to Panu? nawet jeśli sprężanie będzie niższe to bez zwalenia głowicy nie powiem czy to uszczelka czy pęknięta głowica, a skasować 100 zł zawsze zdążę". (ja miałem nieszczelny termostat i odmę)

To tyle w temacie wróżenia na odległość. Jeśli nie tracisz oleju więcej niż 0.5 na 10 000 km, nie dolewasz codziennie 1L płynu to jeździj dalej, bo zaraz dowiesz się że pół samochodu masz do d...y. Maciek od Pampy ma zdrowe podejście do tematu.

Michał

[006]

Poszedł litr oleju na 10 000 km, myślę że w normie. Płynu chłodniczego nie ubywa wcale. Test kartki przeszedł dzisiaj pomyślnie.
Dzięki za jasne postawienie sytuacji. Wyreguluje mu zawory, bo nie zaglądałem tam od kupna, termostat podejrzewam że mam walnięty, ale na razie nie mam czasu więc musi taki zostać przez jakiś czas.

Tyle w temacie. Dzięki za rady i odpowiedzi.

[MaciekR4]

zawory...lepiej daj to komuś kto się zna...bo pomierzyć to i ja sobie mogę...ale żeby płytki wymienić, to trzeba rozrząd rozpinać i zdejmować wałek rozrządu...płytki są od wewnętrznej, tzn. pod szklankami...no i łatwiej komuś kto to robi dostać, dorobić właściwych wymiarów płytki, jak będą wymagać wymiany

[MiGo]

Poszedł litr oleju na 10 000 km, myślę że w normie.

Obleci
Zmień olej i przy okazji obejrzyj silnik od spodu. U mnie poci się na uszczelce miski oleju i gdzieś na siemeringu wałka rozrządu. Nie ruszam, bo taniej mi wychodzi dolać 0.5L na 7000 km niż wpychać auto na warsztat, a auto bez wycierania smarków z kadłuba silnika przechodzi przez przegląd.

Pozdrawiam

Michał

[MaciekR4]

Obleci
Zmień olej i przy okazji obejrzyj silnik od spodu. U mnie poci się na uszczelce miski oleju i gdzieś na siemeringu wałka rozrządu. Nie ruszam, bo taniej mi wychodzi dolać 0.5L na 7000 km niż wpychać auto na warsztat, a auto bez wycierania smarków z kadłuba silnika przechodzi przez przegląd.

Pozdrawiam

Michał

u mnie to samo, tylko że sama uszczelka...przy pasku sucho i również mam takie samo zdanie, że taniej dolać nawet ten 1L między wymianami, niż dać to do zrobienia...przegląd - mi mówią, że mógłbym to zrobić...chciałem samemu, bo nic trudnego, ale jak zobaczyłem ile jest roboty, to sobie darowałem z wcześniej podanych powodów