przez kangur1 piątek, 3 czerwca 2005, 09:20
,samochod ma 2 lata totalny shit powietrze w przewodach paliwowych od filtra do pomowtryskow ...dlaczego nikt go nie chce ukrasc 
teg nieda sie sprzedac 
przez zuwik piątek, 3 czerwca 2005, 09:42
Gdzieś to wszystko musi być. Powietrze - pewnie pompa... Chyba że przed filtrem jest - może złe paliwo zapchało filtr na zicher? 
No niestety, zdarzają się kangury "z poniedziałku". Współczuję, szkoda że Renault swoim leserstwem popsuło Ci wizerunek tak fajnego autka 
przez branio piątek, 3 czerwca 2005, 09:51
powietrze w przewodach paliwowych od filtra
Pewnie próbowali,ale ich skopał
przez kangur1 piątek, 3 czerwca 2005, 10:09
wiem jedno ze troszke silnikow w swoim zyciu widzialem i troszke robilem , pamietam podobna sytuacje z rozrusznikiem , problem z wyciagnieciem (debilny dostep jak by nie mozna go bylo umiescic z przodu mozliwosci jest naprawde wiele 360stopni wienca:), wspomniany problem byl a raczej jest w ?zbieg okolicznosci??? w reni 5 tez miedzy blokiem a przednia sciana tylko ze tam mozna go smailo wyciagnac od dolu a w 15dci???? mam dylemat czy wyciagnac turbine (o tak idealny dostep bedzie) czyy moze dolna belke tez chyba go wyciagne?
przez dominik piątek, 3 czerwca 2005, 22:01
,a w torbie kangura fabryczny przepis na rozrusznik.A wyjmowałeś rozrusznik z poloneza?
przez rajder sobota, 4 czerwca 2005, 10:52
Faktycznie czesto konstruktorzy nie myślą tak daleko do przodu żeby wpaść na to że daną częśc bedzie trzeba wymieniać i pchają ją w jakieś kretyńskie miejsce,dlatego rozumiem Twoją irytacje.Dlatego też nie można zgodzić sie z żuwikiem który usprawiedliwia ten patent.Żuwik to że zawory są zakryte cytat:
To tak jakbyś pytał czy zawory nie mogły by być na wierzchu i po co ktoś je wsadził do głowicyda sie wyjaśnić bardzo logicznie,nie mogą być odkryte bo muszą być smarowane olejem i jest wymuszone konstrukcyjnie,jednak umieszczenie rozrusznika w niedostępnym miejscu skoro można go umiejscowić w dostępniejszej przestrzeni już jest gorsze do usprawiedliwienia.
Jeśli tak jak piszesz robiłeś coś z silnikami w swoim życiu to ja na Twoim miejscu wyciągałbym turbine,tylko musisz pamiątać o kilku bardzo ważnych rzeczach,żeby po założeniu jej nie uszkodzić,bo samo wykręcenie to nie jest jakiś wielki problem ale trzeba pamiątać żeby w przewodach od smarowania był olej bo uszkodzisz łożysko w turbinie,już 5 sek bez oleju może je skutecznie zajechać,noi oczywiście musisz to wszystko bardzo dokładnie skręcić,ale to już jest oczywiste.Ale i tak to będzie łatwijsze niż rozkręcanie zawiasu.
Co do powietrza to wina lezy zdecydowanie w filtrze,a konkretnie w uszczelce przez którą sie przedostaje powietrze.
przez rajder sobota, 4 czerwca 2005, 10:57
To tak jakbyś pytał czy zawory nie mogły by być na wierzchu i po co ktoś je wsadził do głowicy
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość
