Od ok.2 lat mam Kangura 1,4 benzyna 55kW z 2000 roku.Jak wiecie te samochody maja wiele wad,ale ostatnio jedna z nich bardzo utrudnia mi zycie.Chodzi o to,ze dopoki motor jest zimny jest OK,kiedy natomiast woda sie podgrzeje do ok 1/3 skali samochod zaczyna szarpac i zmusza do przedwczesnej redukcji biegu.Kiedy pojezdze np po centrum miasta(swiatla,mala predkosc...),woda podgrzeje sie do polowy czy lekko ponad i wylacze na chwile silnik nie mozna go ponownie odpalic.Dopiero po kilku minutach,gdy motor ostygnie mozliwa jest dalsza jazda.Nie musze chyba pisac jak klopotliwa jest sytuacja,gdy silnik zgasnie na swiatlach i nie mozna ruszyc
Bylbym bardzo wdzieczny,gdyby ktorys ze specow z tego forum podpowiedzial mi rozwiazanie tego problemu.Wydaje mi sie,ze to jakas drobnostka,ale trzeba najpierw wiedziec gdzie jest przyczyna.
Pozdrawiam.