Pomału.
Nie ma potrzeby wymiany jeżeli wystarczy poprawić styk. Mój czasem też strzela focha, zwłaszcza jak jest wilgotno, ale ja już wiem gdzie go pogłaskać.
Czujnik położenia wału jest w górnej części obudowy sprzęgła przykręcony do bloku. Dochodzą do niego 2 kable z kostką. Dostęp nie jest rewelacyjny (choć nie wiem jak jest w 1,4), ale da się. Jeżeli nie pomoże poruszanie kostką, to można go wykręcić i sprawdzić miernikiem opór. Powinien mieć w granicach 200-270 Ohmów. Czujnik to zwykła cewka, czyli kawałek druta nawinięty na rdzeń. Bywa, że drucik na skutek zmian temperatury pęka i jest kupa.
Ale zazwyczaj pomaga samo przeczyszczenie styków kostki.