Pierwsze doświadczenia!!

Off-topic: tematy związane z techniką

Re: Pierwsze doświadczenia!!

Postprzez nowicjusz wtorek, 30 marca 2010, 17:19

Faktycznie chyba taniej by kosztował błotnik niż te klepanie http://www.allegro.pl/item944779809_renault_kangoo_blotnik_prawy.html

Ciekaw jestem, czy kolor by pasował, bo widać jakiś podobny jest do mojego, ale dopiero jak go zobaczy się w rzeczywistości można by powiedzieć, że to ten sam. Nie wiem, czy to jakiś z demontażu, bo może jest ocynkowany.
Pozdrawiam Bogusław
Bądź tak miły i miej trochę wyrozumiałości dla "nowicjusza" - każdy kiedyś był na samym początku. Kangoo1.9D 1999 r.
Avatar użytkownika
nowicjusz
Kangoogaduła
Kangoogaduła
 
Posty: 139
Dołączył(a): wtorek, 29 grudnia 2009, 17:05
Lokalizacja: Sławno

Re: Pierwsze doświadczenia!!

Postprzez Szumak wtorek, 30 marca 2010, 18:24

nowicjusz napisał(a):Nie wiem, czy to jakiś z demontażu, bo może jest ocynkowany.

Na pewno z demontażu (założony kierunkowskaz), a czy ocynk, to nie wiadomo, bo mógł już też być kiedyś wymieniany.
Jeśli możesz sobie na to pozwolić, to zanim kupisz, podjedź go obejrzeć i odbierz osobiście.
Suzuki Marauder [2001]:
Obrazek
Suzuki Burdelmam C50 [2006]
Obrazek
Był: Kangur Polarny 1.2 16V LPG [2002]:
Obrazek
Była: Babcia Asia 1.8 [1994]:
Obrazek
Avatar użytkownika
Szumak
Vice Kangoomistrz 2012
Vice Kangoomistrz 2012
 
Posty: 1963
Dołączył(a): piątek, 27 czerwca 2008, 11:26
Lokalizacja: SBI - GMB - GWE

Re: Pierwsze doświadczenia!!

Postprzez czART środa, 31 marca 2010, 20:11

Kolego Nowicjuszu... Poszukaj jeszcze trochę, pojeździj...i bę dzie jak u mnie jak miałem Passata. Drzwi, które wymieniłem na "lepsze" rozleciały się wcześniej niż orginały "lekko stuknięte" z drugiej strony...

Także tego.... Polecam ulec czasowi.... Może A NUŻ trafi się jakaś OKAZJA? :D W sensie - zmienisz Skoczka (!), Trafisz jeszcze mocniej w COŚ i zmieni się EKONOMIA naprawy... itp, itd :D

czART :twisted:
BYŁO:
Zielony(?) Kaleido - ofcorz 1.2 (75KM) :D 2004r. :D Oklejony jakoś od 10.2009r.
JEST:
...........................................................................................................................................
Jak komuś nie przywalisz to Ci wejdzie na głowę... Obrazek
Avatar użytkownika
czART
KangooczART
KangooczART
 
Posty: 444
Dołączył(a): sobota, 8 sierpnia 2009, 15:34
Lokalizacja: Radom (łotewer)

Re: Pierwsze doświadczenia!!

Postprzez nowicjusz czwartek, 1 kwietnia 2010, 06:22

Posłucham się rad kolegów i na razie nic nie będę robił. Trochę mi tylko głupio , bo tak to się trochę chwaliłem, że kupiłem ładny samochód , a teraz trochę na ładności zmalał. Ale co mi tam? - to ma być w zasadzie samochód roboczy, a nie na pokaz.
Pozdrawiam Bogusław
Bądź tak miły i miej trochę wyrozumiałości dla "nowicjusza" - każdy kiedyś był na samym początku. Kangoo1.9D 1999 r.
Avatar użytkownika
nowicjusz
Kangoogaduła
Kangoogaduła
 
Posty: 139
Dołączył(a): wtorek, 29 grudnia 2009, 17:05
Lokalizacja: Sławno

Re: Pierwsze doświadczenia!!

Postprzez czART piątek, 2 kwietnia 2010, 00:39

On (ona) jest dalej ŁADNY. Tylko już nie taka "igiełka" ;) Ale żeby tylko takie problemy były...

Wesołych życzę, i zielonego jajka :D

czART :twisted:
BYŁO:
Zielony(?) Kaleido - ofcorz 1.2 (75KM) :D 2004r. :D Oklejony jakoś od 10.2009r.
JEST:
...........................................................................................................................................
Jak komuś nie przywalisz to Ci wejdzie na głowę... Obrazek
Avatar użytkownika
czART
KangooczART
KangooczART
 
Posty: 444
Dołączył(a): sobota, 8 sierpnia 2009, 15:34
Lokalizacja: Radom (łotewer)

Re: Pierwsze doświadczenia!!

Postprzez hulltaj sobota, 31 lipca 2010, 16:34

O 19 start w trasę-prawie 3000tys. km.Kolejne doświadczenie,trzymajcie kciuki!!
Jak wrócę-opiszę.
Pozdrawiam!!
1,5dci-z salonu wyjechał w styczniu 2005.
hulltaj
Kangoogaduła
Kangoogaduła
 
Posty: 182
Dołączył(a): poniedziałek, 18 stycznia 2010, 14:06
Lokalizacja: Wałbrzych Zdolny Śląsk

Re: Pierwsze doświadczenia!!

Postprzez hulltaj piątek, 1 października 2010, 04:15

Zafascynowani historią drugiej wojny światowej,postanowiliśmy z kumplem przemierzyć,jeden z bitewnych szlaków naszych żołnierzy.
Wybór padł na 1 DP i jej udział w operacji "Overlord"
Francja-Normandia-miejscowość Cauvicourt. To tu przeszła swój chrzest bojowy Pierwsza Dywizja Pancerna,pod dowództwem gen.Maczka.
Cytuję:Pod koniec lipca 1944 r. rozpoczął się przerzut dywizji do Normandii (ostatni pododdział wylądował tam1 sierpnia), gdzie weszła w skład 2 Korpusu Kanadyjskiego. Jednostka przeszła chrzest bojowy 8 sierpnia pod Cauvicourt. W ciągu 3 dni ciężkich walk oddziałom polskim nie udało się przełamać pozycji 7 Armii niemieckiej. Dywizja uderzyła kolejny raz 15 sierpnia, tym razem przerywając linie obrońców. Polscy żołnierze, wspierani przez kanadyjską 4 Dywizję Pancerną, przecięli linie odwrotu niemieckich jednostek wycofujących się Normandii. Doszło do ciężkich walk pod Chambois, Trun i Mont Ormel, w trakcie których wycofujące się oddziały 7 Armii niemieckiej próbowały przebić się przez pozycje 1 Dywizji Pancernej. Oddziały polskie utrzymały pozycje. Chociaż duża część wojsk niemieckich wyrwała się z okrążenia, to poniosły one ogromne starty w ludziach i utraciły większość sprzętu. W znacznej mierze przyczyniła się do tego 1 Dywizja Pancerna, której rolę w operacji okrążenia Niemców obrazowo określono jako korek od butelki.

Po krótkim odpoczynku wykorzystanym do uzupełnienia pojazdów i zaopatrzenia dywizja została skierowana na front pod koniec sierpnia i wzięła udział w pościgu za wojskami niemieckimi przez Francję i Belgię. Oddziały polskie wyzwoliły Abbeville, St. Omer, a 6 września 1944 r. przekroczyły granicę belgijsko-francuską i oswobodziły Ypres. W ciągu 2 tygodni polskie oddziały wyzwoliły Gandawę, Ruysselede, Thielt i Steneke, a po ciężkich walkach, już na terytorium Holandii, Axel nad Skaldą. Na przełomie września i października czołgi 1 Dywizji Pancernej wkroczyły do Holandii i wzięły udział w walkach o Baarle, Nassau i Bredę. 8 kwietnia 1945 r. oddziały dywizji wkroczyły na terytorium Niemiec. Na szlaku polskich pancerniaków znalazły się Ter Apel, Veeren Jöd, Rhede, Winschoten, Stapelmorer, Stapelmoor. Po sforsowaniu kanału Küsten oddziały polskie zajęły Papenburg. Swój szlak bojowy żołnierze Maczka zakończyli 5 maja 1945 r. w bazie niemieckiej marynarki wojennej w Wilhelmshaven. Generałowi Maczkowi poddała się baza i dowództwo floty „Ostfrisland", oraz 10 dywizji piechoty, 8 pułków piechoty i artylerii - łącznie prawie 34 000 żołnierzy.

Przez kolejne dwa lata 1 Dywizja Pancerna wspólnie z 1 Samodzielną Brygadą Spadochronową okupowała rejon Emsland w północno-zachodnich Niemczech. W drugiej połowie 1946 r. rozpoczęła się demobilizacja jednostki, a późną wiosną 1947 r. jej oddziały zostały przetransportowane do Wielkiej Brytanii, gdzie zostały stopniowo zdemobilizowane i rozwiązane. Formalnie dywizja przestała istnieć 10 czerwca 1947 r.

Cdn.
1,5dci-z salonu wyjechał w styczniu 2005.
hulltaj
Kangoogaduła
Kangoogaduła
 
Posty: 182
Dołączył(a): poniedziałek, 18 stycznia 2010, 14:06
Lokalizacja: Wałbrzych Zdolny Śląsk

Poprzednia strona

Powrót do Inne

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości