Strona 1 z 10

Co po Kangurku?

PostNapisane: niedziela, 4 czerwca 2006, 14:51
przez rustyred
Kangoo jest bez wątpienia najbardziej praktycznym i pomysłowym samochodem, jaki miałem. Nie zamierzam jednak po raz kolejny robić ankiety, co nam się w nim podoba, bo to już było, ani nawet, co jest niefajne, bo to, pomimo że do klubu należą przeważnie postrzeleni miłośnicy modelu, też bywało.
Posłuchajcie jednak mojej historii (może Was urzecze?):
Mam Kangura od września. W tym czasie:
1. Jeden raz regenerowałem turbinę. Jeden raz ją potem wymieniałem. Razem 2300 PLN bez robocizny.
2. Miałem drobną naprawę zawieszenia. Cena niewielka, ale byłem pozbawiony samochodu dwa dni (nadmieniam, że w mojej sytuacji zawodowej i rodzinnej jest to katastrofa)
Ad.1. Z okazji turbiny samochód stał w warsztacie łącznie jakieś dwa tygodnie. Patrz też punkt 2.
3. Pomimo zakupu zupełnie nowego akumulatora (250), zimą zawsze najpierw zapalałem Matiza(5000 cały), a dopiero od niego Kangura i przez miesiąc musiałem wstawać o poł godziny wcześniej. No dobra, to drobiazg.
4. Simmeringi półosi napędowych. Dwa dni. 130.
5. Rozrząd. Tu bym się akurat nie czepiał. Ale w toyocie jest łańcuch...
6. Tarcze, klocki, szczęki, cylinderki. Dość drogie częsci ma Renault...
Ad 4 i 5. Ok. 1700. Uwzględniając dodatki jak toczenie bębnów i hopki z rozrządem - tydzień.
7. Jest potrzebna łapa silnika, bo mam pękniętą. 800.
8. Ta lampka od elektroniki (podłączenie do komputera diagnostycznego 40 - 100) oznacza w moim przypadku czujnik wysokiego ciśnienia pompy wtryskowej (proszę mnie poprawić, jeśli kaleczę pojęcia techniczne). Używany - 600.
9. No i z tego wynika, że jestem jeszcze wciąż PRZED nieuniknionym końcem wtryskiwaczy. Tu nie wstawiam liczby. Niektórzy wiedzą, czemu. Dla pozostałych: żebyście nie zemdleli.
10. No byłym zapomniał. W ubiegłym tygodniu zanotowałem zgon pompy wspomagania. Nowa kosztuje niecałe 3000. Na czas poszukiwania speca zdolnego do naprawy (ok. 500) autko w warsztacie. Tydzień.

Ad. 1- 10. Czytając powyższy post, postanowiłem to napisać, żeby ktoś z Was tego nie zrobił. Nie, nie jeżdżę do kiepskich warsztatów. To prawda, że o dobry warsztat u nas równie trudno jak o dobry samochód. Ale ja jeżdżę do dobrego warsztatu. Czasem tylko dłuzej czekam tam na niektóre części lub podwykonawstwo niż w ASO, na które mnie nie stać.

Dobra. I teraz: Nie sumując tych kwot i ogólnie nie nawiązując do powyższego postu, pytam:

JAKI BĘDZIE TWÓJ NASTĘPNY SAMOCHÓD??? (ja chyba poszukam toyoty...)

PostNapisane: niedziela, 4 czerwca 2006, 15:20
przez ROBAK
Niewątpliwie sprawa może zniechęcić, nawet do TORBACZA :( :( :(
Pewnie naszym następnym autkiem też będzie KANGOO :D :D :D
Jakoś jesteśmy razem z moimi dziewczynami przywiązani emocjonalnie do tego modelu.
Pozdrawiam ROBERT

PostNapisane: niedziela, 4 czerwca 2006, 15:31
przez rustyred
Mnie nie chodzi o emocje. Ja go naprawdę lubię i lubię nim jeździć, stąd się zresztą wziąłem w tym klubie. Tylko, że ja nim ostatnio nie jeżdżę. Jeżdżę autobusem i zastanawiam się, skąd wziąć na następną część.
P.S. bo zapomniałem...
11. Zgon modułu Cartiera. jeżdżę (jeśli jeżdżę) bez, bo kosztuje około 500.

PostNapisane: niedziela, 4 czerwca 2006, 15:35
przez ROBAK
Jasne, rozumiem :( :( :(
Sprawa jak napisałem może niestety zniechęcić .

PostNapisane: niedziela, 4 czerwca 2006, 15:39
przez branio
Zwierak też ma zęby :idea:
Pokazywałeś mu dłuto i wiertarkę :?: :idea:
:wink:

PostNapisane: niedziela, 4 czerwca 2006, 16:55
przez Bullitt
Mamy rozumieć, ze lista dotyczy całej floty Kangurkuf :wink:

PostNapisane: niedziela, 4 czerwca 2006, 17:29
przez dominik
A ile kilometrów przejechałeś :?: :( 8O

PostNapisane: niedziela, 4 czerwca 2006, 18:32
przez rustyred
On się mnie nie boi. Wybiorę się na jazdę próbną Toyotą i na parkingu pod salonem zaparkuję Go tak, żeby wszystko dokładnie widział, może Mu to da do myślenia.

Powyższe 11 punktów odnosi się do JEDNEGO egzemplarza.

Przejechałem nim w tym czasie niecałe 20000km. Wcześniej, według mojej oceny, miał około 90000.

PostNapisane: niedziela, 4 czerwca 2006, 19:15
przez czerja
odnośnie pytania - kangurek tyle że tym razem diesel,choć podoba mi się też vw T4

PostNapisane: niedziela, 4 czerwca 2006, 19:20
przez kavka
choć podoba mi się też vw T4

Oj mam to samo :D Ale Kangoorek musi zostać ( nie nie musi odjeść :lol: :wink: )