Strona 1 z 2

Radość o poranku...

PostNapisane: czwartek, 6 kwietnia 2006, 08:40
przez _ONE_
Jadę sobie dzisiaj rano i staję w korku. Nagle autko zaczyna się telepać... elektryka myślę sobie i zjechałem na pobocze. Po dociśnięciu przewodów dalej to samo :( Patrzę na zbiornik wyrównawczy i... qpa :cry: płyn zmienił kolorek. Myślę sobie kolejny wydatek. Z kumplem zaciągnęliśmy autko do mechaniora. Na miejscu próbujemy odpalić i... jeszcze większa qpa, wał nie obraca :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:

PostNapisane: czwartek, 6 kwietnia 2006, 09:06
przez Rafal
ojojojo!!!
To straszne...
rozumiem ze płyn chłodniczy zmienił kolor na bardziej "oleisty..."
Wał nie obraca...
o kur....
fatalnie, przyjmij szczere kondolencje??
czy bedziesz teraz zaglądał do tematu przeszczep silnika??
:( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(

PostNapisane: czwartek, 6 kwietnia 2006, 09:11
przez branio
:( :? :(

PostNapisane: czwartek, 6 kwietnia 2006, 09:26
przez KiK
to i ja sie przyłączam do kondolencji ... chociaż nic jeszcze definitywnie nie wiadomo. Nie mniej życzę zdrówka kangoorkowi :!:

Kuba

PostNapisane: czwartek, 6 kwietnia 2006, 09:57
przez _ONE_
Po zdjęciu czapki będzie wiadomo... góra czy/i dół. Wtedy zacznę myśleć nad tym co robić. Jak sobie pomyślę o kosztach...
Zastanawia mnie tylko dlaczego go zablokowało... nie przegrzałem silnika przynajmniej wg wskaźników - to był moment. Pewnie dlatego, że woda ciężko się spręża :lol: :D :) :? :( :x :cry:

PostNapisane: czwartek, 6 kwietnia 2006, 11:04
przez zuwik
:( Szkoda biedaka, potrzebuje teraz Twojego wsparcia. Trzymajcie się :!:

PostNapisane: czwartek, 6 kwietnia 2006, 11:44
przez kavka
Szczere współczucia .... A jaki przebieg ma zwierzaczek ??

PostNapisane: czwartek, 6 kwietnia 2006, 12:07
przez _ONE_
Dzięki wszystkim za pocieszenie :!:
Teoretycznie ma 140kkm, ale było grzebane przy liczniku... może ma 240kkm, a może 340kkm.

PostNapisane: czwartek, 6 kwietnia 2006, 16:28
przez AdiK
Na pocieszenie powiem że to tylko uszczelka chyba :roll:

PostNapisane: czwartek, 6 kwietnia 2006, 17:24
przez slawas3
A to pech :( Może faktycznie tylko uszczelka :?: Miałem coś podobnego w poprzednim autku, skończyło się na wymianie uszczelki, dwóch wygiętych zaworów i ogólnym płukaniu :?