www.klubkangoo.pl

Nie powiem, że mam 127 KM

skarb napisał(a):Nie powiem, że mam 127 KM

Zazdrość, wpadnij na wrześniowego spota, przewieziesz mnie kawałek po Mickiewicza

Daj znać na priva to Cię przewiozę.

Atam zaraz "przewiozę" .
Kangorki to takie mądre stworzenia , że wożą tylko swoich właściceli . I za to oczywiście je uwielbiamy . Nie ścigajmy się między sobą a pokażmy innym pojazdom na literu "F" , że moga nam "F"roterować co tylko zechcą !

skarb jak tam u ciebie po takim czasie jazdy na programie, jakieś wady, bo zalety juz znam.... umówiłem się do Witka (witek psuja )na następny tydzień i jestem ciekaw czy jakieś przygody przez ten rok.

Nic się nie dzieje - wszystko dziala.
Jedź i psuj-będziesz zadowolony.

dzieki, PS. jeszcze pamiętał że robił ci twojego a cenowo ile powiedział.

Witam

Odgrzeję temat, gdyż noszę się z zamiarem przyspieszenia nieco swojego Kangura

Samochodu używam wyłącznie w calach służbowych, średnio w tygodniu przemierzam 1000km ( aktualny przebieg to 315000 km ) a że jednostka należy do najsłabszych wyprzedzanie jest strasznie irytujące ( zwłaszcza kiedy jest dociążony - wersja osobowa, przerobiona na ciężarowy). Na stronie V-tech znalazłem model Boxa odpowiadający modelowi Kangoora tj "VT401204" dalej idąc tym tropem natrafiłem na aukcję https://www.olx.pl/oferta/power-box-v-tech-vt401204-CID5-IDhBsfW.html#e94486eebb. Teraz zwracam się do znawców tematu, czy wyżej wymieniony Box będzie współgrał z Kangoorem ? oraz czy z racji na swój przebieg jest to opcja bezpieczna dla silnika?.

Z góry dziękuję za podjęcie tematu.

Pozdrawiam

Obawiam się, że w tej chwili na forum nie ma nikogo, kto orientowałby się w temacie i miał wiedzę empiryczną, a nie tylko teoretyczną.
A teorią moge posłużyć:
Wydaje mi się, ze aby miało to jakikolwiek sens, to włożenie Boxa należałoby poprzedzić hamownią i zakończyć hamownią. Jeżeli nie dobierzesz odpowiedniego programu, mając przed oczami konkretne cyfrowe wyniki, a nie tylko wrażenia spod buta, to może się okazać, że za dodatkowe 2 KM mocy zapłacisz 1,5l dodatkowego zużycia paliwa. W skrajnych wypadkach możesz zbierać korbowód z asfaltu.
Jednym słowem takie rzeczy dobrze jest robić u prawdziwych fachowców mających po pierwsze wiedzę i doświadczenie w temacie, a po drugie warunki techniczne do wykonywania pełnych modyfikacji.
Fachowcy twierdzący, że wystarczy wpiąć dwie kostki i masz auto jak nowe to... "fafofcy".

Przy przebiegu 315 tys. km to raczej samobójstwo