Koszty przeglądów w ASO

[ticky]

Klocki wymienione po 20148. Ponoć 'jeszcze były' ale lepiej wymienić.

pozdrawiam
Wojtek

[kacper42]

przez ticky sobota, 29 sierpnia 2009, 17:19
Klocki wymienione po 20148. Ponoć 'jeszcze były' ale lepiej wymienić.

Z przodu czy z tyłu???

[DarekGorzow]

Właśnie ,mam przebieg 23tys.i hamulce mi piszczą,chyba nasmaruje
A tak poważnie to jest jakiś komunikat czy lampka informująca że się starły klocki czy dopiero jak przestaną działać to będę wiedział że trzeba je wymienić(razem z poduszkami itd. )
Bo jak mi się halogen spalił od mijania to nic nie pisało,a jak miałem poprzednio Astrę 2 to nawet przy tablicy rejestracyjnej jak mi się spaliła żarówka(a były dwie-druga świeciła)to na komputerze był komunikat.

[ticky]

przez ticky sobota, 29 sierpnia 2009, 17:19
Klocki wymienione po 20148. Ponoć 'jeszcze były' ale lepiej wymienić.

Z przodu czy z tyłu???

Komplet. Przód i tył.

pzdr

[Wiz]

Właśnie ,mam przebieg 23tys.i hamulce mi piszczą,chyba nasmaruje
A tak poważnie to jest jakiś komunikat czy lampka informująca że się starły klocki czy dopiero jak przestaną działać to będę wiedział że trzeba je wymienić(razem z poduszkami itd. )
Bo jak mi się halogen spalił od mijania to nic nie pisało,a jak miałem poprzednio Astrę 2 to nawet przy tablicy rejestracyjnej jak mi się spaliła żarówka(a były dwie-druga świeciła)to na komputerze był komunikat.

Nie ma komunikatu i bardzo dobrze
Jak Ci zasniedzieje instalacja po kilku latach to bedziesz mial w cholere komunikatow

[KUBA]

Właśnie przerobiłem problem klocków hamulcowych w swoim kangurku. Sądziłem, że jestem odosobnionym przypadkiem, a tu po przeczytaniu postów wyszedłem na szczęściarza. Klocki "skończyły się u mnie dopiero" po 40 tyś.Początkowe objawy to popiskiwanie, jak się pojawił zgrzyt to moje siwiejące włosy uniosły się w górę. Po zdjęciu koła okazało się, że wewnętrznych klocków brak, zewnętrzne są zużyte do połowy (piszę o tylnych kołach). Pojechałem do serwisu na wymianę i
zgłosiłem reklamację na zbyt szybko zużywające się klocki (klocki zabrałem). Reklamacja musi "dojrzeć", a ja muszę jeździć więc zapłaciłem ok 350 zł. za klocki i wymianę i odjechałem czekając na odpowiedź. Po ok trzech tygodniach ciszy (ktoś poszedł na urlop,zapomniał przekazać, itp) , nawiedziłem serwis ponownie i tam umówili się ze mną na regulację, sprawdzenie i w ogóle coś mieli zaradzić. Cała ta czynność skończyła się na regulacji ręcznego i poinformowaniu mnie że Renault odmówił uznania reklamacji i zwrotu pieniędzy (klocki są elementem, który się zużywa) . Poprosiłem o informację jak mogę samodzielnie złożyć reklamację i powiedziano mi, że jest infolinia i Dział Kontaktu z Klientami i to właśnie tam. Niestety numeru nie pamiętam, ale w serwisie powinni mieć. Przez telefon podyktowałem pani swoje żale,( nadmieniłem, że w poprzednim samochodzie Oplu combo przez 150 tys. km nie zaglądałem do tylnych hamulców) odpowiedziałem na parę pytań z ankiety i co w tym wszystkim najdziwniejsze po dwóch dniach telefon z Działu i pani mówi do mnie, że przyznano mi zwrot kosztów za klocki (bez robocizny) " w ramach dobrych kontaktów z klientami". Moje uwagi, że satysfakcja połowiczna i nie zadawala mnie w pełni pani mówi, że tyle mogła. Muszę jeszcze jechać do serwisu odebrać pieniądze. Zastanawiałem się nad rzeczoznawcą PZM, rzecznikami konsumenta itp. ale gra chyba w tym momencie nie warta zachodu.

[Lucass]

Klocki oczywiście mają prawo się zużyć ale powinny się zużywać równomiernie. To znaczy sytuacja, gdy jeden klocek z pary zużyty jest całkowicie, a drugi do połowy, daje moim zdaniem podstawy do reklamacji.
Nie daj się zbyć i walcz do końca.
Nie ma czegoś takiego jak dobre kontakty z klientami.
To jest biznes. Jeżeli nie musieliby to nie przyznali by niczego. A tak usiłują wyjść z twarzą ale po najmniejszej linii oporu. Powinni byli nie tylko zmienić klocki ale ustalić i usunąć przyczynę nierównomiernego ich zużycia. Wszystko w ramach gwarancji. A tego chyba nie zrobili, bo regulacją ręcznego to sobie mogą...
Postrasz rzecznikiem ochrony konkurencji i konsumentów i sądem, ale na chłodno, bez emocji

BTW wygląda mi to na chorobę wieku dziecięcego
Ani chybi za jakiś czas ukaże się nota serwisowa i właściciele będą wzywani "celem usunięcia usterki układu hamulcowego"

[roberto]

Pierwszy przegląd nie jest czasem przy 30tys km a nie przy 20?

[kacper42]

W serwisie powiedzą ci po numerze vin kiedy przegląd.
Mnie nawet nie słuchał jaki silnik tylko jak byłem pierwszy raz w serwisie to na pytanie kiedy na przegląd szukał w kompie po tym numerku.

[MK]

W różnych okresach produkcji,dla tych samych silników ustalali różne okresy przeglądów.