Strona 1 z 1

Tylne hamulce-raz jeszcze

PostNapisane: sobota, 28 sierpnia 2010, 13:39
przez benski
Temat wałkowany ale być może moje doświadczenia się przydadzą.
Oto moja historia...

Oczywiście na przeglądzie po 20kkm wyszło, że tylne klocki są zdarte. Trzeba wymienić. OK. Zrobili. Ale o stare klocki poprosiłem. Zdziwiłem się bo tylko wewnętrzne były wytarte. W trakcie luźnej rozmowy z mechanikiem dowiedziałem się, że przy wymianie Renault Polska zaleca wyrzucenie blaszek (sprężyn) dociskowych w klockach. A dlatego, że dostaje się brud, który blokuje wewnętrzne klocki. Tak się dowiedziałem. No dobra, pomyślałem. Niech i tak będzie.

Ale w domu sprawę przemyślałem: skoro klocki w nowym aucie "same" się blokują tzn. że zostały źle zaprojektowane. Nie jeżdżę po polnych drogach czy pustyni. Skoro sprężyny dociskające klocki zostały zaprojektowane przez konstruktora a teraz trzeba je wyciągać aby owe klocki się nie blokowały tzn. że jest to błąd konstrukcyjny.

Napisałem zatem do RP pismo z prośbą o:
- usunięcie tej wady
- zwrot kosztów klocków

Trwało to ponad miesiąc. Ale efekt jest taki, że RP bezpłatnie zamontowało jakieś specjalne osłony, które mają zapobiegać zabrudzaniu klocków. Oczywiście sprężyny dociskowe klocków wróciły na swoje miejsce.
Na początku próbowano mi "sprzedać" (za 500zł) te osłony ale wynegocjowałem, że zrobią to w ramach "dobrej współpracy z klientem".
Kosztów klocków niestety, nie zwrócono.

Mam nadzieję, że te osłony rozwiążą problem zbyt szybkiego, a w zasadzie nierównomiernego ścierania się tylnych klocków.

Re: Tylne hamulce-raz jeszcze

PostNapisane: sobota, 28 sierpnia 2010, 14:16
przez Masaccio
Z tego co czytałem, to nie rozwiązują.

Re: Tylne hamulce-raz jeszcze

PostNapisane: sobota, 28 sierpnia 2010, 15:48
przez mullann
Nie wiem od czego to zależy ale moje obróciłem przy 45 000km i narazie jest OK.
Mam alusy więc bardzo dobrze widać ile klocka pozostało od strony zewnętrznej.
Zrobiłem 10 000 po przekładce i na oko nie widać aby się ścierał (na 100% ściera się dużo więcej klocek wewnętrzny)
Osłon nie posiadam

Re: Tylne hamulce-raz jeszcze

PostNapisane: niedziela, 29 sierpnia 2010, 21:33
przez MZ_MZ
A klocki są takie same wew-zew i mozna je zamieniać?

Re: Tylne hamulce-raz jeszcze

PostNapisane: poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 18:58
przez Lucass
Są jednakowe.
Swoją drogą żadna osłona nie rozwiąże problemu pyłu powstającego w wyniku ścierania się klocków, a to jest główne źródło "brudu" :geek:

Re: Tylne hamulce-raz jeszcze

PostNapisane: poniedziałek, 30 sierpnia 2010, 19:44
przez mullann
Potwierdzam słowa Lucassa.