przez PanKot środa, 16 marca 2005, 10:48
ja bym obstawał za przegubem. Miałem coś takiego, zbagatelizowałem i jeździłem dalej. Po jakimś czasie słyszałem te dźwięki (delikatne chrobotanie) podczas jazdy na prost przy prędkościach około 90km/h.
Wróciłem z Sosnowca do Warszawy i na parkingu podczas manewrów parkowania przegub rozleciał się i straciłem napęd. Podczas holowania do warsztatu zgubiłem całą półoś. musiałem kupić "używkę" za 250zł.
1,2;RN;60KM; żółty'98; tył-drzwi, CB-Alan-101, alu15", wersja sportowa (trampki w bagażniku).
MB 123 230CE 1984r.