Strona 1 z 1

kiedy wymiana oleju w skrzyni i wspomaganiu

PostNapisane: wtorek, 17 października 2006, 09:41
przez rafako
Witam!
Mam pytanko czy koledzy wymieniali olej w skrzyni biegów (manualna) i po jakim przebiegu oraz jaki olejek stosowaliście. Ja ma przebieg w okolicach 150 000 i sześcioletniego kangurka. I to samo pytanko tylko dotyczące płynu w pompie wspomagania kierownicy.
Pozdr. Rafał

PostNapisane: wtorek, 17 października 2006, 10:40
przez MK
Według instrukcji i znajomego mechanika (R) wymiany sie nie przewiduje, chyba żwe w czasie jakiejś naprawy. Można dolać w przypadku ubytków.

Co do ukł. kier. - nie wiem 8O

PostNapisane: wtorek, 17 października 2006, 15:40
przez branio
Ja lałem Tranself trx i Mobil ATF.
Można założyć że się ich nie wymienia.

PostNapisane: wtorek, 24 października 2006, 19:14
przez keszamot
Ani w skrzyni ani w ukladzie wspomagania nie wymieniasz, no chyba ze cos robisz. Mozesz ewentualnie dla spokojnosci ducha ale tego nikt nie robi. Praktycznie nawet nie robi sie dolewek uklad wspomagania jest zamkniety wiec nie powinno byc ubytkow, a jesli :wink: sa no coz lepiej sprawdzic.

PostNapisane: wtorek, 24 października 2006, 19:25
przez _ONE_
Gdzieś kiedyś słyszałem, że olej w skrzyni wymienia się co 600.000km :D
Ja wymieniałem już 2 razy :lol: :lol: :lol: raz przy naprawie skrzyni a potem po jakimś wycieku nie chciałem robić dolewki i wymieniłem drugi raz

PostNapisane: wtorek, 24 października 2006, 19:27
przez _ONE_
...a płyn wspomagania wymieniałem trzy razy :lol: raz jak poszedł czujnik ciśnienia, drugi jak poszedł czujnik ciśnienia a trzeci jak poszedł czujnik ciśnienia :lol: :lol: :lol:

PostNapisane: wtorek, 24 października 2006, 19:39
przez Lucass
_ONE_ napisał(a):a płyn wspomagania wymieniałem trzy razy

Do trzech razy sztuka... :wink:

PostNapisane: środa, 25 października 2006, 17:03
przez branio
_ONE_ napisał(a):raz jak poszedł czujnik ciśnienia, drugi jak poszedł czujnik ciśnienia a trzeci jak poszedł czujnik ciśnienia :lol: :lol: :lol:

A niewiesz gdzie poszły i czemu trzy :?: :D

PostNapisane: środa, 25 października 2006, 17:21
przez _ONE_
Pierwszy poszedł, bo poprzedni właściciel zdefasonował prawą ćwiartkę i fachowcy poskładali czujnik, jak się później okazało, na klej. Drugi poszedł, bo tak chciał... to jest dosyć popularna usterka w pierwszym typie czujnika. Trzeci poszedł, bo pomógł mu mechanik ukręcając czujnik z kawałkim doprowadzającej rurki :lol: :lol: :lol: Teraz mam głębiej osadzoną rurkę, nowszy czujnik i czysty ATF220