Strona 1 z 2

regulacja bocznych drzwi

PostNapisane: piątek, 22 września 2006, 07:21
przez lam3r
Hi,

wpisałem w szukaj "regulacja", "regulowanie" i jakoś nic, a byłem przekonany, że temat już był.
Ale ło so chodzi? Ano o to, że po ostatniej pracy blacharza (tfu) i lakiernika (tfu) mam kolejny cudowny objaw. Mianowicie na duuużych nierównościach i dość rzadko, ale jednak, pojawia się dźwięk typu "łup" ewentualnie "pierdut". Dźwięk pojawia się w rejonie przesuwanych drzwi po lewej stronie. Ja się nie znam, ale wygląda to tak, jakby drzwi były niedomknięte co oczywiście nie jest prawdą:-) Wczoraj nie wytrzymałem i wysiadłem... obstukałem drzwi i znalazłem! Prawy dolny róg... gdy go uderzę słychać "łup" ewentualnie "pierdut":-) Wygląda mnie to na dolną prowadnicę... pytanie, jest takie: jak to wyregulować?:-)
Dziekuje za uwagę...:-)

PostNapisane: piątek, 22 września 2006, 13:36
przez Vtec

PostNapisane: piątek, 22 września 2006, 13:40
przez lam3r
Vtec napisał(a):http://kangoo.schron.pl/modules.php?name=Forums&file=viewtopic&t=1934&postdays=0&postorder=asc&start=20 :lol:

Hmmmmmmmmm... ale mnie ktoś kiepskawo założył drzwi. Zakładam, że jest możliwość ich wyregulowania. Coś dokręcić, coś poluzowć... w ten deseń bym się skłaniał:-)
W każdym razie dzięki!

PostNapisane: piątek, 22 września 2006, 17:53
przez Lucass
Tak się dziś przyjrzałem co by to mogło być i nie sądzę żeby prowadnica. To znaczy wykluczyłbym ją bo jej raczej wyregulowac się nie da. Ewentualnie może być niedokręcona.
Ale jeżeli robili Ci drzwi to sprawdź czy nie zapomnieli dokręcić zamka, ewentualnie może żle go ustawili.
Obrazek

Trzy torxy trzymają go w odpowiedniej pozycji. Jeżeli jest źle ustawiony tzn zbyt blisko wnętrza samochodu może to sprawiać wrażenie, że drzwi są niedomknięte i mogą się tłuc.
Żeby go odpowiednio ustawić poluźnij torxy i przesuń zamek w kierunku zewnętrznym (czyli tak jak na zdjęciu to w lewo) i spowrotem dokręć.
Metodą prób i błędów ustaw optymalnie.
Obrazek

Ale zanim to zaczniesz robić szarpnij za prowadnicę czy nie jest niedokręcona.
Powodzenia :)

PostNapisane: poniedziałek, 25 września 2006, 07:22
przez lam3r
Lucass napisał(a):Tak się dziś przyjrzałem

[...]

Cóż moge powiedzieć... Serdeczne dzięki za aż takie zaangażowanie i pomoc! Jestem mile zaskoczony, choć można sie było po Tobie spodziewać:-)

Dodam, że przez weekend walczyłem z wyklejaniem kolejnych elementów tapicerki i przy okazji sprawdziłem wszystkie śrubki. Oczywiście nie były dokręcone "na max" więc to poprawiłem. Mam jednak kolejne odkrycie "poblacharskolakiernicze". Śruba łącząca drzwi (na dole) z elementem z rolką, wchodzącym do prowadnicy ma urwany gwint:-( Nie da się nawet wykręcić:-( I pewnie to nie śruba ma zerwany gwint tylko metal w który jest wkręcana.... gdzie kupię kałasza? Ja mam już dość. Przecież Ci kolesie zdemolowali mi auto!!!:-(

PostNapisane: poniedziałek, 25 września 2006, 11:46
przez Lucass
Technologicznie jest to do naprawienia, nawet jeśli to faktycznie zerwany gwint nakrętki, choć wymagać może pewnych lekko specjalistycznych narzędzi typu gwintownik. Muszę się temu przyjrzeć dokładnie :wink:
Dam znać wieczorem.

PostNapisane: poniedziałek, 25 września 2006, 14:21
przez lam3r
Lucass napisał(a):Technologicznie jest to do naprawienia, nawet jeśli to faktycznie zerwany gwint nakrętki, choć wymagać może pewnych lekko specjalistycznych narzędzi typu gwintownik. Muszę się temu przyjrzeć dokładnie :wink:
Dam znać wieczorem.


Dzięki. Jeśli chodzi o mozliwość naprawienia to poproszę mojego Tatę. Pracuje w warsztatach wydziału Chemii UW:-) Nie takie rzeczy naprawia i ma wszelkie niezbędne narzędzia:-)

PostNapisane: poniedziałek, 25 września 2006, 16:13
przez branio
Tu może pomóc tylko smatowanie cycków
:lol:

PostNapisane: poniedziałek, 25 września 2006, 18:36
przez Lucass
branio napisał(a):Tu może pomóc tylko smatowanie cycków

To na pewno :lol: :lol: :lol:
A teraz serio, jeżeli to ta śruba Obrazek
to nawet z zerwanym gwintem nie jest groźna. Jeżeli obraca się swobodnie i nie wychodzi to pewnie zerwany jest gwint śruby, bo ten czarny element wygląda za solidnie :wink: Najprostszym rozwiązaniem jest nakręcenie od dołu na końcówkę gwintu, który pewnie jest tam OK, nakrętki w odpowiednim rozmiarze. Ewentualnie jeżeli zerwany jest gwint śruby - wymiana samej śruby.
Jeżeli zerwany byłby jednak gwint "tego czarnego" to tylko nakrętka nakręcona od spodu ma sens.

PostNapisane: wtorek, 26 września 2006, 08:13
przez lam3r
branio napisał(a):Tu może pomóc tylko smatowanie cycków
:lol:


Hehe:-) Ja sprawę cycków rowiązałem inaczej. W firmie po ostatnim właściecielu pomieszczeń, który miał auto-radio, zostały paski jakiegoś materiału. Jest to miękkie, elastyczne i podklejone. Wykleiłem tym wnętrze... cyckonosza i problem trzeszczących cycków rozwiązany:-)