www.klubkangoo.pl

Na LPG przejechałem już 36000 km. Świece zmieniłem ostatnio. I nie mam o czym pisać po prostu jeździ i tyle. Nic nie kicha, nic nie przerywa, kontrolki gasną, aż głupio pisać, że nic się nie dzieje.
Zdecydowanie jestem za instalacją gazową. Zwłaszcza gdy patrzę na ceny benzyny, o oleju już nie wspomnę.

Hej.

Ja też posiadam Kangoo 1,2 16V z 2005 roku. Pracujemy jako kurierzy.
Samochód ma instalację od 4-miesięcy. Przejechaliśmy już na niej 23.000 km.
Jeździ się tak samo jak na benzynie. Spalanie około 8l gazu na 100. Dużo jazdy po mieście.
Na jednym tankowaniu 32-33 litry (co drugi dzień, a czasami codziennie) przejeżdżamy jakieś 400 km.
Instalację założyliśmy z powodów czysto ekonomicznych. Jestem zadowolony ponieważ samochodzik pali tyle co moje poprzednie cinquecento. Teraz jadę na pierwszy przegląd. Poinformuję jeżeli będziecie chcieli co i jak.
Za instalację zapłaciliśmy 31000 PLN. Zrobili nam to w Auto Mix Skrzyszów. Facet ma licencję od Renaulta i też zakładają do nówek co później w salonie się nazywa "fabryczna instalacja gazowa".

Ogólnie jestem zadowolony.
Jednego żałuję że nie trafiłem na to forum wcześniej.

Pozdrawiam olonr1

Może i drogo te 3100, ale tam zakładają instalacje do wszystkiego co jeździ jeszcze nie było żadnych reklamacji.
Instalacja posiada 3 filtry gazu. Firma ma renomę. Mają jakiś własny projekt tej instalacji.
Czytałem że w niektórych są jakieś szarpnięcia podczas jazdy i inne rzeczy. W naszym nie dzieje się nic (przynajmniej na razie)


Pozdrawiam olonr1

olonr1 napisał(a):Może i drogo te 3100, ale tam zakładają instalacje do wszystkiego co jeździ jeszcze nie było żadnych reklamacji.
Instalacja posiada 3 filtry gazu. Firma ma renomę. Mają jakiś własny projekt tej instalacji.
Czytałem że w niektórych są jakieś szarpnięcia podczas jazdy i inne rzeczy. W naszym nie dzieje się nic (przynajmniej na razie)


Pozdrawiam olonr1

hehe... 3100 to jakoś mniej niż 31000:-) I o to chodziło Wiz`owi:-D

No tak jedno zero się hahłem. Sorki. UPS.
W środę na 15-tą jadę na przegląd po 20.000
Mam nadzieję że nie będą się cietrzewić jak zerkną na licznik a tu już 24. 000
Poinformuję co i jak.

Pozdrawiam olonr1

Ja również posiadam kankurga 1,2 16V na LPG. Autko z 2002 r.
Jestem drugim właścicielem. Kupiłem od panienki którą znał kolega kolei itd. Także jako tako znam historię autka. Auto ma przejechane 168.ooo km i jakoś sie trzyma. Sprzedająca poinformowała mnie że założyła gaz jeszcze w Renault bo miała dopiero co przejechane 5-6 tys. km. Także żeby nie strracic gwarancji to musiała.
Wszystko jest prawie OK. Prawie bo świeci się taka mała cholerna żaróweczka na żółto - silnik przez zakupem poejchałem do kumpla na komputer i mi powiedział że to jest normalka przy takim przebiegu... po prostu autko się pluje że jest LPG, ale w normalnym użytkowaniu to nie przeszkadza. Mówił że silnik jest OK, nic sie złego nie dziejei nie powinno dziać.
Moje spalanie - w mieście NAJwięcej 8,4 l/100 km; na trasie przy prędkości 80-90 km/h spadło na około 6,4-6,5 l/100km.
Oczywiście coś za coś. Prędkość maks. jaką udało mi sie wydrzeć i to z lekkiej górki to 150 km/h - gps pokazywał wtedy 140km/h - nie wiem któremu wskazaniowi ufać. Być moze dałby kangoorek rade jeszcze szybciej ale prawde mówić bałem sie :// Do pierwszej setki to ma chyba ze 25 s!! porażka ( ale coś za coś P
Jako ciekawostke dodam że poprzedni właściciel miął relingi no i box na dachu... ja nie wiem jak ona sie poruszała ?! przecież to auto chyba nie jeździło P box zdjąłem, stoi w garażu i czeka na jakiś większy wyjazd. Jak narazie bagażnik wystarczał, ale to sie drastycznie pogorszyło po tym jak dostał wzmaka blaupunkt + skrzynke j.w. na tył. Ale za to gra jak marzenie

no to tyle o moim cudeńku )

Maacinek napisał(a): spadło na około 6,4-6,5 l/100km.

Diesle zadrżały z zazdrości

Lucass napisał(a):

Maacinek napisał(a): spadło na około 6,4-6,5 l/100km.

Diesle zadrżały z zazdrości

Diesle jeżdżą