Strona 1 z 2
skutki holowania zaciezkiego samochodu....

Napisane:
wtorek, 22 sierpnia 2006, 10:10
przez snim
Prosze o rade! Zadzwonil do mnie kolega ktoremu sie rozlozyl Nissan Primera zebym go podholowal. Nie bardzo sie zastanawialem na tym chcialem mu pomoc, bylo malo czasu. Jak wzialem go na hol Kangur bardzo sie meczyl to bylo jakies 15 km wiec go powiazlem od tego czasu Kangurek dziwnie sie zachowuje stracil moc itp.
Ku mojemu przerazeniu przeczytalem w instruckcji ze wolno holowac do 830 kg a Nissan wazy 1,3 tony!!!
Co moglem uszkodzic. Co mam sprawdzic... prosze pomozcie...

Napisane:
wtorek, 22 sierpnia 2006, 12:59
przez MK
Przy umiejętnym holowaniu nie ma prawa się nic stać.
Moim 1,4 holowałem 2 razy FORDA Transita po "kopcach" i nic.
A 1,5dCi może ciągnąć przyczepę hamowaną do 1350kg

Napisane:
wtorek, 22 sierpnia 2006, 13:56
przez Rycho
O ile wiem to jedynym elementem podatnym na uszkodzenie podczas takiego holowania jest sprzęgło. Silnikowi nie powinno się nic stać, szczególnie dieslowi. Jeżeli nie przypaliłeś sprzęgła to nie ma prawa nic się stać.
Moim "rekordowym" holowaniem było wyciągnięcie na 400 m przy pomocy samochodu terenowego śmigłowca sokół


Napisane:
wtorek, 22 sierpnia 2006, 15:12
przez Masaccio
Najgorzej z ruszaniem, wtedy faktycznie można sprzęgło przysmolić, jak już się taki skład rozbuja to idzie.

Napisane:
wtorek, 22 sierpnia 2006, 15:18
przez jon104
Silnik to przetrzyma spokojnie, gorzej ze sprzęgłem, ale zapewniam Cię, że może ciągnąć dokładnie
1200 kg (wg wyciągu ze świadectwa homologacji

) przyczepy hamowanej i tyle dokładnie ciągnąłem przeszło 700 km bez żadnego uszczerbku dla kangoo-rka


Napisane:
wtorek, 22 sierpnia 2006, 18:01
przez snim
dzieki za odpowiedzi rzeczywiscie doczytalem i nie jest tak zle to bylo tylko 200-300 kg ponad norme.
Ciezko mi ocenic ale rzeczywiscie wydaje mi sie slabszy. Podjade gdzies do jakiegos polskiego mechanika aby mi sprawdzil sprzeglo.
Dzieki za wsparcie. A kangur to super auto obiechalem nim juz polowe UK z zona dzieckiem, wozkiem i innymi gadzetami na plaze itp. Juz chyba nie wroce do sedanow.

Napisane:
wtorek, 22 sierpnia 2006, 19:50
przez czerja
mam nadzieje że nie używałeś półsprzęgła?

Napisane:
wtorek, 22 sierpnia 2006, 21:16
przez zuwik
830 to wytrzymałość haka do holowania

który jest wyjątkowo lichy

Uciąg tak jak koledzy wyżej pisali

Może faktycznie sprzęgło Ci już ślizga i zbiegło się w czasie.

Napisane:
wtorek, 22 sierpnia 2006, 21:33
przez lam3r
czerja napisał(a):mam nadzieje że nie używałeś półsprzęgła?
Możesz się śmiać ze mnie, ale czy możesz mi wytłumaczyć co masz na myśli? To nie żart... pytam całkowicie poważnie!

Napisane:
wtorek, 22 sierpnia 2006, 21:48
przez KiK
lam3r, czerją nie jestem ale też zapytam

Nie uczyli cię w podczas kursu na prawo jazdy rękaw jeździć właśnie na półsprzęgle

To tak jakbyś miał nogę położoną na sprzęgle wciśniętym do połowy ... czyli tylko trochę łapie
Kuba