Strona 1 z 2
		
			
				OPINIE NA TEMAT KOROZJI W KANGOO
				
Napisane: 
środa, 3 marca 2004, 08:25przez broda
				Czy spotkaliście się Państwo z korozją w podwoziu, nadwoziu w waszych autach. Czy to były uzasadnione przypadki np. wiek samochodu nadmierna eksploatacja czy słabe punkty tej konstrukcji.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
środa, 3 marca 2004, 10:12przez Odys
				Witam,
Posiadam egzemplarz z 1998, 130kkm. Jak do tej pory korozję zauważyłem pod uszczelką tylnej klapy w okolicach krawędzi załadunkowej. Poza tym pojawiają się rdzawe naloty na podwoziu w okolicach koła zapasowego, wachaczy przednich, "ramy" pod silnikiem. Uwage należy zwrócić także na łączenia blach na podwoziu. Układ wydechowy powinien wytrzymać całkiem dużo. U mnie wymiana tłumika końcowego po 5 latach i 100kkm,  reszta jest jeszcze oryginalna. W 4-5 letnich egzemplarzach zdarzają się także przypadki zerwania mocowań drążka stabilizującego przy wachaczach. Z zewnątrz żadnych ognisk korozji. Stan w dużej mierze może zależeć od sposobu użytkowania. Z tego względu unikałbym samochodów "pofirmowych". ( samochód firmowy=samochód terenowy)  
 
 
Pozdrawiam serdecznie
 
			
		
			
				korozja
				
Napisane: 
środa, 3 marca 2004, 10:28przez Hermes
				Oprócz korozji która pojawiła sie z mojej winy  

  ,pojawiły mi sie ogniska rdzy w rożnych miejscach. Niestety nie sa to tylko miejsca typu krawedzie , czy łączenia blachy.
Juz niedługo do poprawek idzie 

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
środa, 3 marca 2004, 23:09przez korabl
				
W związku ze znacznym brudzeniem się części załadunkowej / pies lub inne brudne ładunki/ zdarzało mi się często zmywać wykładzinę bagażnika wodą. No i efekt był taki, że po bokach za gumową wykładziną, w miejszcu łaczenia elementów blachy nadkoli i podłogi pojawiły się naloty rdzy.  Zwróćcie na to uwagę! Poza tym 3-letnie auto nie miało kłopotów z "brązem".
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
poniedziałek, 15 marca 2004, 21:43przez Lesio
				Ja mam doświadczenie z korozją podłogi patrz post n/t wody pod dywanikiem. Po wyjęciu całej wykładziny obraz podłogi był zaskakująco niemiły. A poza tym to tak jak powyżej nadkole w bagażniku na łączeniu z wykładziną i od spodu autka też coś można zauważyć. Tłumik  raczej z racji przebiegu padł ok 150tys.km Jedyne jest w Kagoo pewne jak jedno łożysko huczy to drugie też do wymiany niebawem, jak jedna końcówka drążka ma luz to druga napewno też do wymiany, jak wydech leci to zaraz cały do wymiany, jak zawieszenie z tyłu mi "strzeliło" to odrazu obie strony do roboty. Jakoś u mnie to tak symetrycznie się psuje.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
poniedziałek, 31 maja 2004, 06:04przez giga
				wczoraj przy myciu kangura zauważyłem z przerażeniem piękną linie "wrzodów" nad przednią szybą na całej długości. wprawdzie autko ma 5 lat, ale w takim miejscu. i co to ma wspólnego z użytkowaniem pozjazdu (jeżdze w terenie)  

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
poniedziałek, 31 maja 2004, 16:34przez michal
				a jak do tego się ma gwarancja na lakier?
ile się płaci za przegląd okresowy lakieru?
czy ewentualne ubytki lakierują gratis?
ktoś to robił czy szkoda zachodu?
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
poniedziałek, 31 maja 2004, 19:50przez AdiK
				Gwarancje na lakier uznają tylko jeżeli wszystkie przeglądy nawet po gwarwncyjne wykonuje się w serwisie i ma na to potwierdzenie.
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
wtorek, 1 czerwca 2004, 11:41przez michal
				ten przegląd od lakieru trzeba chyba zrobić w ciagu 2 lat - nie sądzę aby mogli skasować gwarancję na lakier bo po prawie roku wymieniłem olej i filtry gdzie indziej? sądzę że raczej stosują specjalną cenę, jako "karę" za brak lojalności . Normalnie przegląd lakieru jest wliczony w cenę przeglądu
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
wtorek, 1 czerwca 2004, 14:02przez AdiK
				Nie słyszałem o oddzielnym przeglądzie lakieru.
KANGUREK rodziców zaczą puchnąć po dwóch latach i nie chcieli uznać gwarancj na lakier ponieważ przeglądy pogwarancyjne nie były robione w serwisie.
Jest to typowe naciąganie klienta na robienie przeglądów u dilera. 
