www.klubkangoo.pl

Witam !

Dzisiaj Kangoo'r odmówił mi posłuszeństwa, niestety na trasie. Wracałem z Polkowic do Wrocławia a skończyłem w serwisie w Lubinie . Auto na początku straciło moc na wysokich obrotach ( 4 nie dało się jechać powyżej 90-100, na chwilę było OK, potem znowu źle ). Zapaliła się kontrolka z ikonką silnika ( żółta). Dojechałem do Lubina a tam kaplica, zupełnie stracił moc, gasł mi, nie mogłem ruszyć nawet z 1 biegu. Ponowne odpalanie pomagało na chwilkę. Jakoś doczołgałem się do serwisu Renault, o dalszej jeździe nie było co marzyć.

W serwisie pogrzebali przy aucie cos z 1 i 1/2h i stwierdzili że przerywa pompa paliwowa. Przez chwilę działa OK, potem paliwo idzie ledwo-ledwo (pokazywali mi na manometrze). Przy okazji zawyrokowali że katalizator też jest wspomnieniem, przez niepoprawną pracę zalało go benzyną i się rozleciał. Z tego co mówili to katalizator padł już jakiś czas temu, pompa musiała pracować nieprawidłowo już wcześniej. W sumie to całkiem możliwe, auto mam 2 miesiące, miesiąc temu miałem problem z kontrolką. Wrocławskie serwisy nic wtedy nie znalazły, skończyło się na wykasowaniu błędu z komputera.

No i tu niestety zdrowo się załamałem - co do pompy mają ją wyjąć z baku , rozebrać i sprawdzić czy nie jest zablokowana/zanieczyszczona. Jeśli nie to do wymiany. Ich wycena - 1200zł pompa ( to jakiś model z wbudowanym filtrem paliwa, czujnikami ciśnienia, i.t.p. ), katalizator 2100zł . Czy to faktycznie TYLE KOSZTUJE, czy robią mnie w balona Bo coś mi się to podejrzenie drogo wydaje. Przy takich cenach to mi cały entuzjazm do Kangoo przejdzie... .

Witam to nie wesolo, a co masz go na gwarancji??? to co sie martwisz.
Bo jezeli nie to po co jechales do serwisu teraz cie skroja rowno. Katalizator chyba orginal ze tak drogo we Wrocku na gieldzie z Ostrowa Wlkp okolo 400 zl.


Kangus 1,4/99 niebieski Katy Wr.

Od wymiany filtra zacznij,chyba że nie ma(proszę wpisz w podpisie jaki silnik).Kocio dobrze pisze(ja mam za 280 ).

Grzesiekp prosimy o podpis, co to za silniczek, rocznik itp. Może to być bardzo cene dla innych klubowiczów Szczere współczucia. Oczywiście zamienniki nie są takie drogie, nawet te same części, ale nie w ASO są tańsze. Nie pozwól im wsadzić kata - zrób to u jakiegokolwiek pana Zenka za grosze, a z zepsutym pojedziesz spokojnie.

No to wygląda, że odpowiedź już uzyskałeś. Pozostałe głosy będą jedynie potwierdzeniem tego co zostalo powiedziane wcześniej. Drogo jest tak bo to ASO ... choć jak ja szukałem drążka to nówki mieli tam właśnie najtaniej ... bez katalizatora możesz jeszcze pojeździć a z pompą to bym sie zastanawiał czy aby nie taniej byłoby wziąć lawetę i do znajomego warsztatu nie zaprowadzić. Te 1200 to by ci starczyło na części, robocizną i na niejedno piwko

Kuba

No to już mi się rozjaśniło. Auto nie na gwarancji, t.z.n. w sumie ma - komisową - taką co obejmuje to co się nie psuje.W trasie nie wiedziałem gdzie szukać warsztatu z komputerem no i auto akurat koło nich siadło kompletnie - nie za bardzo było jak szukać czego innego. Miesiąc temu ( gdy kontrolka zapaliła się pierwszy raz ) we Wrocławiu objeździłem z 5-6 warsztatów co robią auta francuskie i ich sprzęt diagnostyczny albo nie widział mojego komputera, albo twierdził że nie ma żadnego błędu, albo nie potrafił skasować usterki. W końcu udało się skasować usterkę na Karmelkowej, tyle że tam nie znaleźli przyczyny ( mówili ze to prawdopodobnie cewka zapłonowa - błąd P0300 - wypadanie zapłonu ). Kazali jeździć i obserwować. Jak się rozkraczyłem na trasie miałem nadzieję że może chociaż w serwisie znajdą co jest zepsute, tylko nie spodziewałem się. że aż tak przeginają z cenami części.

Silnik to 1.4V8 - K7J - ten co go niby nie było. Rocznik 2001 - grudzień. Zaraz uzupełniam podpis.

Pompa ma filtr wbudowany, niewymienialny. Pierwsze co mi powiedzieli to to że może być konieczna wymiana filtra ( 90zł ). Mechanik powiedział że będzie się starał wyczyścić pompę a za wymianę zabierze się w ostateczności.

Katalizatora kazałem nie ruszać, dzięki wam wiem że to dobra decyzja .

Zadzwonię do nich jutro i powiem że pompę przywiozę z Wrocławia, jak się zgodzą to ok, jak nie to faktycznie taniej może być zabrać auto. Przeglądałem allegro - pompy kosztują 200-400zł - wygląda to DUŻO lepiej niż 1200zł. Rano robię wypad do sklepu.

Z dobrych stron to to że kazali się zgłosić do dowolnego serwisu Renault na wymianę mocowań pasów bezpieczeństwa - to mi akurat pasuje - z 3 w tylnej kanapie 2 mam zepsute. Nie chcieli powiedzieć co z tymi pasami nie tak.

No i dowiedziałem się że problem ze wskaźnikiem paliwa który mam od początku oznacza na 99% że ktoś coś robił wcześniej z pompą. Mechanik mówił że na obudowie są znaki pokazujące jak ma być wszystko ustawione. Są małe i słabo widoczne, jak się je przegapi i źle się wszystko spasuje to wskaźnik się zawiesza i działa OK ale np. do 1/2 pojemności, mniej nie pokaże.

Uśmiechnij się do one