Ciężko obracająca się kierownica.
				
Napisane: 
środa, 25 lutego 2004, 14:20przez Adro
				Biorę Ci ja wsiadam do auta, ruszam i po chwili mam wrażenie, że złapałem gumę. Kierownica obraca się ciężko, z takimi cięższymi skokami. Nie odbija, po zakręcie muszę ją „wracać” do normalnego położenia. Nie jest to stały objaw, chwilami jest normalnie, ale tylko małymi chwilami.
W tej chwili nie mam dostępu do najazdu, nie mam nawet jak rzucić okiem na ustrojstwo. Sugerujecie coś? Cóż to może być? Wiem, że czeka mnie wizyta w serwisie, ale może jakieś sugestie z Waszej strony?
Aha - auto nie ma wspomagania.
			 
			
				
				
Napisane: 
środa, 25 lutego 2004, 15:20przez Lukasz_Kangoo
				Kangoo bez wspomagania??   
 
 
Wydawało mi się, że to było w standardzie  

 
			
				
				
Napisane: 
środa, 25 lutego 2004, 15:27przez Adro
				Lukasz_Kangoo napisał(a):Kangoo bez wspomagania??   
 
 Wydawało mi się, że to było w standardzie  

 
A jednak! Wydawało Ci się  

 
			
				
				
Napisane: 
środa, 25 lutego 2004, 20:56przez komor
				Lukasz_Kangoo napisał(a):Kangoo bez wspomagania??   
 
 Wydawało mi się, że to było w standardzie  

 
W maju 1999 r wspomaganie było jeszcze w opcji 

! 
 
   
  
  Jak kupowałem Pampę to cieszyłem się 

 , że dostałem wspomaganie w standarcie ale pampa była wtedy najlepiej wyposażona.
 
			
				Prawdopodobnie...
				
Napisane: 
sobota, 28 lutego 2004, 17:09przez Hermes
				Prawdopodobnie są to problemy z komputerem lub z całym układem. Ja miałem to samo tylke ze mi w jednej chwili potrafiło paść wszystko , wspomaganie kierownicy , hamulcow . Czasami zdarzały sie głupie jazdy jak sie szybko jeździło bo utrata hamulców w takich wypadkach moze źle sie skończyć. Radze uważać i od razu do serwisu ....
			 
			
				
				
Napisane: 
poniedziałek, 1 marca 2004, 21:47przez Ufoq
				Ja bym na twoim miejscu najpierw sprawdzil czy masz plyn we wspomaganiu 

 
			
				
				
Napisane: 
poniedziałek, 1 marca 2004, 22:00przez Adro
				Ufoq napisał(a):Ja bym na twoim miejscu najpierw sprawdzil czy masz plyn we wspomaganiu 

 
Obawiam się, że jest tam sucho jak pieprz. Ani grama płynu.
Z banalnego powodu - 
nie mam wspomagania. Pisałem o tym w pierwszym poście  

.
 
			
				
				
Napisane: 
wtorek, 2 marca 2004, 11:55przez Ufoq
				Po raz kolejny nie doczytałem 

 
			
				
				
Napisane: 
wtorek, 2 marca 2004, 13:11przez arek
				Jak miałem toyotkę bez wspomagania ,to pomogło dobre przesmarowanie całego układu kierowniczego.Hej!!! 

 
			
				
				
Napisane: 
wtorek, 2 marca 2004, 14:11przez sw
				objawy są takie jakbys mial maglownice do wymiany. W mojej skodzie zaczelo sie od luzow i drgan, a potem bylo blokowanie ukladu przy kreceniu na parkingu.