Przełącznik prawego okna jest rozbieralny w 99% (zostaje goła obudowa z konektorami) i w 99% do samodzielnej naprawy - najczęściej wystarczy rozebranie na części pierwsze i wyczyszczenie palstyków i blaszek (płynem kontakt 60 lub podobnym). Potem warto wewnętrzne styki nasmarowć wazeliną techniczną i złożyć do kupy.
Jeżeli chodzi o elektroniczny przełącznik lewego okna to nie udało mi się go rozebrać... może nie byłem odpowiednio zmotywowany

a może jednak trzeba użyć lutownicy

Za to udała mi się jego reanimacja. Był mocno zabrudzony i po zdjęciu klawisza oraz plastyku pod nim wywaliłem (delikatnie wystukałem) sporo śmieci z wnętrza obudowy (można ją delikatnie odchylić) potem psiknąłem sporo kontaktu 60 i po 10 minutach od psiknięcia (trzeba pozwolić mu podziałać) pozbyłem się w ten sam sposób resztek płynu. Od tej pory wszystko działa jak należy... od ok 3lat
