www.klubkangoo.pl

Witajcie
Wczoraj wyrwałem klamkę w kangoo 2003 r. Nie wiem jak się za to zabrać. Na razie jeżdżę na linie, którą zabezpieczam klapę przed otwarciem.
Może ktoś wie jak mógłbym to naprawić. Jestem złota rączka więcej spiepszy niż ulepszy. Może dałbym radę, gdybym mial jakieś wskazówki. jak to działa?

Musisz wymienić klamkę, a jest to łatwe.

Demontujesz z tyłu tapicerkę, bodajże TORXem 30, odkręcasz klamkę ( trzyma się na jednej śrubie ), klamkę, odciągasz w stronę rejestracji.

Mowa o wersji z drzwiami dzielonymi z tyłu.

A ja mam klapę. Nową klamkę do klapy widziałem na allegro na niecałe 50zl. Tylko czy jak ja kupię to będę wiedział jak to ugryźć?

Spojrzałem na zdjęcia tej klamki - dasz radę.
Kangur jest łatwy w takich prostych naprawach - dość prymitywnie poskładany samochód.

Tak czy siak, musisz zdemontować tapicerkę z tyłu w klapię. Widzę, że klamka trzyma się na dwóch śrubach ( zapewne TORX 30 ).
Uważaj jedynie, przy demontażu cięgna - na zdjęciach widzę, takie plastikowe ucho - zapewne do niego zaczepia linkę idącą do zamka - z doświadczenia wiem, że łatwo je ułamać, więc radzę zachować ostrożność. Jeśli będziesz wymieniał na dworze, lub w nieogrzewanym garażu, polecam suszarkę, to podgrzania plastików
Ten plasticzek, zaznaczyłem na czerwono.

Zdjęcie dzięki uprzejmości google

Dzięki za pomoc. Sprawdzę czy moja klamka ma wszystkie te elementy, jeśli nie to kupie nową i spróbuję.

Dziękuję wszystkim za zainteresowanie moim problemem.
Naprawiłem to sam. Spróbuję to opisać.

Kupiłem nową klamkę (wersja z klapą), ale ją uszkodziłem, coś się złamało, więc poszła do kosza.
Miałem problem demontując starą klamkę. Śrub nie dało się odkręcić, w ruch poszła szlifierka kątowa, wkrętarka z wiertłem do metalu.

Najpierw musiałem zapoznać się jak to działa. Ruszając tu i tam doszedłem, jak to się dzieje, że dinks dociska coś tam i otwiera się klapa. Ale to nie wszystko bo musiałem sprawić aby klapa zamykała się na centralny zamek. Do klamki umieszczony jest pręt, (w nowej klamce go nie było), który spadł. Umocowałem go ponownie ale żeby ponownie nie spadł zacisnąłem przy końcu małą trtytką, bo tam zauważyłem problem.
Wszystko działa, jestem z siebie zadowolony.

Acha niestety mocując klamkę musiałem z jednej strony przewiercić się na wylot, żeby ściągnąć to śrubą, z drugiej strony śrubę przykrywa klamka. Mało to widać, a jak maznę na czarno to będzie jeszcze lepiej. Mi to nie przeszkadza. Lewe lusterko też kiedyś zamocowałem cienką śrubką i działa do dziś i tez mało co widać.