www.klubkangoo.pl

Witam Wszystkich. Pojawił dziś mi się taki problem, iż (tak jak na załączonym foto) cały czas świeci mi się kontrolka temperatury wody chłodzącej. Niezależnie czy auto pracuje czy nie, ona nie gaśnie. Na szczęście w Kangurku mam wskazanie temperatury, zakładam że działa ono prawidłowo, auto odpala i śmiga bez żadnych kłopotów. Dziś również montowałem nowy sterownik centralnego zamka, no i wiadomo że na zapłonie musiałem pomierzyć miernikiem w paru miejscach. Podłączając masę tegoż sterownika (w instrukcji nie było info aby odłączać akumulator) do masy auta w lewym progu, a w zasadzie odkręcając śrubkę, pojawiły się iskierki (Auto na zapłonie) a do tego zegary zaczęły trochę fiksować (wskazówki szalały jak nie było połączenia przez chwilę właśnie z tę masą). Wtedy szybko założyłem na śrubkę oczka ze wszystkimi przewodami włącznie z tymi od nowego sterownika i przykręciłem. I teraz moje pytanie brzmi ... co padło? czy może jakieś zwarcie się zrobiło w zegarach, czy może co innego się uwaliło. Czy wymiana na nowe zegary mnie czeka czy co? Z góry wielkie dzięki za pomoc.

Siema,

całkiem możliwe, że padła jakaś dioda prostownicza jako zabezpieczenie np. na cewce jakiegoś przekaźnika w chwili przerywania masy układu pod napięciem lub zrobienia chwilowego zwarcia. Nie dam 100% czy do wymiany np. ten przekaźnik czy wpiąłeś się gdzieś źle i podajesz napięcie, które włącza na stale lampkę temperatury wody. Powodzenia.

siemka. możliwość złego podłączenia wykluczam raczej, ale myśl o przekaźniku mi nie przeszła przez myśl. Dzięki kolego za podpowiedź. Będziemy szukać przyczyny awarii... na początek może pojadę gdzieś na diagnostykę, połączymy pod kompa i zobaczymy czy to nie jest przypadkiem jakiś błąd... pozdrawiam