www.klubkangoo.pl

Witam.
Krótkie pytanie - jak wygląda sprawa holowania przyczepki (towarowa czy kemping o masie około 850kg)?
Nie chodzi mi co jest napisane w dowodzie rejestracyjnym,tylko o to czy to ma prawo jechać?
Mój kangur 1200, 75km, 2004r.
Jeździłem wcześniej autami o znacznie większych silnikach więc pytam zanim założę hak.
Czy to ma sens? Nieraz byłby mi on przydatny.

Rozumiem, że chodzi ci nie o kwestie prawne tylko techniczne.
75 KM miał kangoo z silnikiem 1,4 i dawał radę, więc nie widzę powodów by 1,2 16 V miał nie dać.
Inną rzeczą jest, że demonem prędkości to on z tymi 850 kg u ogona na pewno nie będzie. No i krzywa zużycia paliwa poszybuje świecą w górę.

Jazdą bym tego nie nazwał - bardziej adekwatne będzie "mordęga".
Nie mówiąc o tym ze może zdrowo przyczepa "robić" autem.
Ja ciagam różne pływadła - co prawda aż takich po 850 kg c h y b a nie...ale mam mocniejszy silnik i to nie jest mój ulubiony sport.
To za lekkie auto.

Dokładnie, zgodzę się. Taka jazda to jest istna mordęga. Choć nie mam doświadczenia z takimi przyczepami to znajomy jeździ i mówi, że to nie jest nic lekkiego dla auta. Ja sama tylko używam małej przyczepki to transportu produktów do sklepu a już widze, że jak ją załaduje to auto strasznie się męczy. Sama przyczepa również. Musiałam w niej wymieniać ostatnio zaczepy i zawiasy. Nie wiedziałam, że to też się może psuć, a jednak jak widać może.

mój 1.5 dci śmiga niekiedy z przyczepa wożąc na niej kosiarki, trawę itp... i jest różnica w jeździe z przyczepa (nawet pusta) i bez niej. nie mówiąc już o spalaniu