No, tylko że z alternatorem to trza nie do mechanika, a do elektryka. Na ucho może być ok (łożyska), a leżeli szczotki albo komutator wirnika są na wykończeniu, to uchem tego nie wyłowisz.
WROĆ! Z pompą wspomagania się mie pomyliło...
Tu paść może głównie regulator napięcia, którego też nie usłyszysz.
Sam możesz sprawdzić miernikiem napięcie na akumulatorze przy pracującym silniku. Powinno się wahać w granicach 13,8-14,4V. Jeżeli będzie niższe, to znaczy, że coś jest nie tak. Ale zanim wymiana/naprawa alternatora, to tak jak pisał Szumak - koniecznie trzeba sprawdzić masę silnika (taka miedziana taśma łącząca silnik z nadwoziem, dostęp od spodu).