www.klubkangoo.pl

Witam
Posiadam Renault Kangoo I 1,9D 40kW 2002r. Wybierałem najprostszy silnik, bo miał być trwały. Aktualnie niedomaga pompa Paliwa Lucas EPIC. Wszyscy doradzają mi jej wymianę na Bosch. Rozmawiałem z fachowcami z serwisu Bosch i podali mi dwa modele pompy, które powinny się nadawać do Kangura: 0460484120 i 0460484073. Sęk w tym, że nie mogę ich znaleźć używanych. Mam pytanie do forumowiczów, którzy już przeszli tę pracę, jaki model pompy Bosch montowali lub mają zamontowany do silnika 1,9D?
Z góry dzięki za pomoc.

Witaj.
Ja w 2 sztukach swoich kangurków zmieniałem pompę na boscha z citrena c15 starego dostawczaka . Autka wręcz lepiej jezdziły po takim zabiegu . Pompy były na linkę - przedłużałem tą którą miałem w kangurku , dostawała +12V na zawór i po kłopocie . Jak masz swojego epica w kłopotach to zmieniaj - tylko nie powiem jakie miały numery bo to było dawno i nie pamiętam ...

Witam
Panowie mam ten sam problem, pompa lucas epic uległa awarii. Szukam mechanicznej pompy boscha czy ktoś wie od czego by pasowała pompa i jakie są jej numery? Patrze na pompy od citroena c15 ale widzę kilka rodzai i nie wiem która będzie pasować. Kolego sisk1 rozwiązałeś już ten problem u siebie?

odswierzam. Pompa na wykonczeniu.

Witam
Jestem po wymianie pompy. Zamontowałem pompę Bosch od Renault R19 u "specjalisty" w Kłobuczynie (pobliże Głogowa), model 0 460 484 030. Sympatyczny gość, poszło dość szybko. Auto jeździ, choć ma mniej siły, niż miał. Niestety wyszły kolejne trudności, o które ciężko winić mechanika od pompy, gdyż auto miało z tym problem wcześniej.

Silnik przegrzewa się. Pierwszy objaw to wzrost ciśnienia w zbiorniczku wyrównawczym, potem wywala z niego płyn. Do tego co jakiś czas rozwala przewody gumowe układu chłodzenia. Mam wymienioną większość, a auto znów cieknie w nowym miejscu. Dopóki ja jeździłem autem (od mechanika do domu 60km), nic specjalnego się nie działo. Trasa bez postojów. Pracownikom na krótkich odcinkach miejskich zagotował się, pękł wąż, cieknie.

Przed wymianą pompy w aucie zdejmowałem głowicę (grzał się, czarny płyn chłodzący), przy okazji wymiana rozrządu z pompą wody i termostatem, planowanie.
Przy wymianie pompy paliwa wymieniono termostat, ale w związku z tym jest gorzej. Przy okazji okazało się, że wadę ma wentylator. Nie załącza się na postoju, a załącza w czasie jazdy. Mechanik od pompy nie znalazł przyczyny, ale wykluczył wadę wentylatora i czujnika temperatury.

Czy ktoś z Was miał taki problem z chłodzeniem? Wada komputera czy gdzieś na przewodach. Czy jest jeszcze jakaś możliwość?

To, żeby diesel się przegrzewał i to nie w letnie upały to już jest coś!
Albo to nie jest kwestia przegrzania tylko spaliny idą do układu chłodzenia.
Wentylator włącza się niezależnie od prędkości jazdy po osiągnięciu przez płyn odpowiedniej temperatury. Choć zazwyczaj rzeczywiście dzieje się to na postoju z przyczyn oczywistych.
Winę wentylatora/czujnika bym wykluczył. Wentylator włącza się naprawdę rzadko. U mnie w zagazowanej benzynie najczęściej tylko po wyłączeniu gorącego silnika.
Jeżeli ciśnienie w układzie chłodzenia rośnie do tego stopnia, że pękają węże, to przy sprawnym i otwierającym się termostacie niemal niemożliwe jest, by diesel się aż tak przegrzewał.
Niepokojący jest ten czarny płyn.
Może być pęknięta głowica lub co nie daj blok.

Może to banalne podejrzenie, ale jeden znajomy kiedyś się męczył z przegrzewaniem silnika i okazało się, że miał zamuloną chłodnicę. Nie wiem, skąd ten muł się wziął, bo płyn niby wciąż ten sam. Niemniej jednak miał zapchaną chłodnicę jakimiś osadami. Twój czarny płyn to może ten muł właśnie.

Głowica była zdejmowana jakiś rok/półtora temu, planowana, sprawdzana. Była OK. Plus rozrząd, plus pompa wody.

Patrzyłem na pracujący silnik do pełnego zagrzania na postoju. Zacząłem od uzupełnienia płynu, weszło ok. 0,7l. W trakcie nagrzewania płyn zaczął wypływać ze zbiorniczka, z bulgotem. Silnik w zasadzie oddał to, co wlałem. W pewnym momencie płyn opadł, podejrzewam że to moment otwarcia termostatu. Na koniec temperatura na wskaźniku przekroczyła połowę (czyli typowy poziom w czasie jazdy), a wentylator nadal się nie włączył.

To co wychodzi ze zbiorniczka nie ma zapachu spalin diesla. Odkręcenie korka oleju, olej prawidłowy, nie ma uciekających spalin. Czy może być inna przyczyna?

Moim zdaniem spaliny idą do płynu. W najlepszym przypadku przez uszczelkę pod głowicą. Niemożliwe jest zagotowanie płynu w dieslu na postoju, do tego stopnia by płyn się gotował i uciekał. Chyba że bardzo ostro go piłowałeś.
Zrób sobie test na obecność CO2 w płynie.
https://www.youtube.com/watch?v=M_kvBm4rjb8
Taki tester to wydatek rzędu kilkunastu złotych.

Jeżeli spaliny dostają się do płynu, to układ chłodzenia jest przez to zapowietrzony. To powoduje niestandardowe zachowania wskaźnika i termostatu, a co za tym idzie wentylatora.