Strona 1 z 2
		
			
				Nie dzialajacy pilot zdalnego sterow. centralnym zamkiem
				
Napisane: 
sobota, 7 maja 2005, 15:46przez karolgrz
				Witam wszystkich kangoo-rowiczow serdecznie.Jestem Karol - nowy uzytkownik w klubie.
Od razu przejde do sedna - czy ktos moze mi pomoc rozwiazac nastepujacy problem?
Od jakiegos czasu przestal dzialac pilot zdalnego sterow. centr. zamkiem. Po wymianie baterii, na krotko dzialal, tylko z bliskiej odleglosci a potem przestal w ogole. Przeczyscilem ostatnio ten odbiornik podczerwieni ktory jest umieszczony pod sufitem (Kangoo'98) ale bez rezultatu.
Czy ktos z Was mial podobne problemy i jezeli tak - to w jaki sposob poradzil sobie z tym?
Bede wdzieczny za pomoc bo jest to denerwujace, tym bardziej ze przestal mi dzialac zamek drzwi od strony kierowcy wiec zeby dostac sie do auta musze robic dodatkowe "obchody", czym wprowadzam w blad moich pasazerow bo odruchowo ida oni w kierunku lewych drzwi (szczegolnie ci z prawem jazdy).
Pozdrawiam,
Karol
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
sobota, 7 maja 2005, 16:37przez zuwik
				Mam ten sam problm i muszę Cię zmartwić: próbowałem już wszystkiego. Zawsze efekt był na 5 minut. Proponuję raczej wymianę zamka - będzie łatwiej i szybciej 

 Do Renault nawet z tym nie jadę, bo już widzę rachunek. Mój traf, że równocześnie padł mi alarm (również montowany przez Renault, firmy FOX) więc założę coś ze sterowaniem centralnym, lecz tym razem radiówka, bo do tej podczerwieni to jeszcze tylko celownika brakuje 
 
 
BTW. Zapraszam do "Jestem tu nowy" - powiedz nam coś o swoim Torbaczu i doświadczeniach z użytkowania 

 
			
		
			
				Re: Nie dzialajacy pilot...
				
Napisane: 
sobota, 7 maja 2005, 17:06przez karolgrz
				dzieki za odpowiedz i wsparcie w "nieszczesciu", trzeba bedzie sobie radzic radiowo...
BTW wkrotce napisze troche o moim kangoo
Karol
			 
			
		
			
				Re: Nie dzialajacy pilot...
				
Napisane: 
niedziela, 8 maja 2005, 17:29przez mikolaj19d55
				Witam
Mialem taki problem z centalnym. Jezdzilem po wszystkich punktach reperujacych alarmy, ale nikt nie chcial sie tego podjąć. Jest to podczerwień i  serwisy nie mają jak tego naprawić.Gdyby to byla radiowka to sprawa byla by o wiele prostrza.
Zdesperowany pojechalem do Grabczyka - powiedzieli ze jest popsuty plip czy jakoś tak,ale Oni tego nie naprawią. Potem do 2 serwisu gdzies na ul Bema - też nic. 3 serwis Kilianczyk i tu sie zaczelo
Pan z serwisu powiedzial ze musza samochod podpiąć pod komputer co kosztuje jakies 60-80pln, nie pamietam dokladnie i wtedy powinni wykryc usterke. Zapytalem czy jak nie wykryja to tez musze za to placic? odp TAK. Powiedzialem Panu ze to troche bez sensu, ze taka "usluge" to mi kazdy moze wykonac, popatrzy na samochod nic nie stwierdzi i zainkasuje troche grosza. 
Nie mialem wyjscia wiec zostawilem samochod. usterke wykryli i o dziwo nie musialem placic za diagnoze, natomiast za nowego pilota owszem i to ok 660 pln.Wiem,ze za ta sama cene mogl bym zalozyc nowy alarm z 2 pilotami ale mial bym kluczyk + pilot, a tak mam wszystko w 1.
pozdrawiam
Mikolaj
			 
			
		
			
				
				
Napisane: 
niedziela, 8 maja 2005, 19:33przez karolgrz
				
 Dziekuje za info. Chyba pozostanę przy planowanej opcji - sterowanie drogą radiową.
Będzie to znacznie tańsze.
Pozdrawiam
 
			
		
			
				Re: Nie dzialajacy pilot...
				
Napisane: 
niedziela, 8 maja 2005, 19:48przez kocio
				[quote="mikolaj19d55"]Witam
Mialem taki problem z centalnym. Jezdzilem po wszystkich punktach reperujacych alarmy, ale nikt nie chcial sie tego podjąć. Jest to podczerwień i  serwisy nie mają jak tego naprawić.Gdyby to byla radiowka to sprawa byla by o wiele prostrza.
Zdesperowany pojechalem do Grabczyka - powiedzieli ze jest popsuty plip czy jakoś tak,ale Oni tego nie naprawią. Potem do 2 serwisu gdzies na ul Bema - też nic. 3 serwis Kilianczyk i tu sie zaczelo
Pan z serwisu powiedzial ze musza samochod podpiąć pod komputer co kosztuje jakies 60-80pln, nie pamietam dokladnie i wtedy powinni wykryc usterke. Zapytalem czy jak nie wykryja to tez musze za to placic? odp TAK. Powiedzialem Panu ze to troche bez sensu, ze taka "usluge" to mi kazdy moze wykonac, popatrzy na samochod nic nie stwierdzi i zainkasuje troche grosza. 
Nie mialem wyjscia wiec zostawilem samochod. usterke wykryli i o dziwo nie musialem placic za diagnoze, natomiast za nowego pilota owszem i to ok 660 pln.Wiem,ze za ta sama cene mogl bym zalozyc nowy alarm z 2 pilotami ale mial bym kluczyk + pilot, a tak mam wszystko w 1.
Mialem ten sam problem ale na szczescie mam drugi kluczyk i wszystko chodzi jak nalezy, nie wiem czy ktos naprawia same kluczyki bo chyba w nim cos nawaliło bo baterie wymienilem i nie chodzi.
Pozdrawiam Kocio
Kangus 1,4/99 niebieski
			 
			
		
			
				Re: Nie dzialajacy pilot...
				
Napisane: 
niedziela, 8 maja 2005, 21:19przez Crash
				kocio napisał(a):Mialem ten sam problem ale na szczescie mam drugi kluczyk i wszystko chodzi jak nalezy, nie wiem czy ktos naprawia same kluczyki bo chyba w nim cos nawaliło bo baterie wymienilem i nie chodzi.
To jest niestety przypadłość Kangoorów u mnie też tylko jeden kluczyk chodzi w drugim ani centralny nie działa ani immobiliser. Jak mi ten jeden padnie to koniec  

  I rzeczywiście żaden ASO Renault nie zakoduje kluczyka trzeba je ściągać z Francji i kosztuje to 600-700 zł Tylko się modlić żeby jak najdłużej chodził  

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
niedziela, 8 maja 2005, 21:57przez zuwik
				U mnie to trochę inaczej: mam 2 kluczyki, z czego jeden z IRDĄ a drugi bez, a alarm był zakładany w Renault, ale nie ten firmowy, więc i tak mam (miałem) pilota (teraz robi za breloczek, bo również wysiadł guzik, a alarm jeździ w schowku 

 ). Więc póki co opcja kluczyk. A ile radochy było jak wymontowałem konsolę pozbawiając się guzika przy lewarku 

 Robiłem wtedy "orbitki" 

 
			
		
			
				
				
Napisane: 
poniedziałek, 9 maja 2005, 07:08przez MK
				zuwik napisał(a):.... Mój traf, że równocześnie padł mi alarm (również montowany przez Renault, firmy FOX) ..........
Grzesiek jakbyś wymieniał alarm to daj mi znać (też mam FOX-a) i za butelczynę piwa wybawię Cię od kłopotu pozbycia się syreny (padła mi) 
 
  
 
			
		
			
				
				
Napisane: 
poniedziałek, 9 maja 2005, 12:52przez zuwik
				Zobaczymy... Chcę polecieć po kosztach i znaleźć sterownik kompatybilny z wyjcem i czujkami (bo po co przepłacać 

 ) więc jak znajdę to syrenka zostajke u mnie 

 poza tym butelczyna... mało przekonujący jesteś 
