Strona 1 z 2

Po przejechaniu 50-90 km silnik dlawi się

PostNapisane: poniedziałek, 23 lutego 2015, 11:18
przez Patt
Kangoo Diesel 1,5 DCI. rocznik 2004. Z zapalaniem żadnych problemów nawet przy 10-cio stopniowym mrozie. Do tej pory żadnych problemów (rok temu wymiana silnika, osprzętu, świec, wtrysków itd). Przejechał ostatnio niemal jednym ciągiem 5 tys km. Żadnych problemów. Tankowane paliwo - tylko z dobrych sprawdzonych stacji i raczej ten "lepszy", polecany przez pracownika stacji - rodzaj diesla. (nie wiem czy słusznie).
Ostatnio po przejechaniu 50-90 km silnik zaczyna się dławić. Zapala się kontrolka sterowania silnika. Po wrzuceniu na luz, kontrolka gaśnie, silnik zaczyna jakby normalnie pracować, ale przy już lekkim wciśnięciu pedału gazu - to samo. Dławi się, hamuje i żeby dojechać gdziekolwiek, trzeba manewrować gaz-luz-gaz-luz. Żeby normalnie dalej pojechać, trzeba zrobić przerwę, aż silnik całkowicie ostygnie. Potem bez przeszkód 50-90 km i od początku taniec z dławieniem. Proszę o sugestie co robić - bo jeśli pojadę do mechanika, zapewne zacznie się zgadywanie i wymiana połowy osprzętu z nadzieją, że w końcu trafi się na usterkę. Nie chcę niepotrzebnie przepłacać. Z góry dzięki za pomoc.

Re: Po przejechaniu 50-90 km silnik dlawi się

PostNapisane: poniedziałek, 23 lutego 2015, 16:14
przez Lucass
Która konkretnie kontrolka się zapala?
Czerwony silnik, żółty silnik, czy elektrokardiogram?

Re: Po przejechaniu 50-90 km silnik dlawi się

PostNapisane: poniedziałek, 23 lutego 2015, 17:24
przez istanbul
Padnięty EGR kolego.
Zawór wytrzymuje ok 200 tys. km. Czyszczenie już nic nie da w takim wypadku. Umarł po prostu.
Można spróbować kupić używkę , ale nie wiadomo ile popracuje nawet jeśli jest sprawna.

U mnie sytuacja bardzo podobna, z tym, że silnik słabł po osiągnięciu 90 stopni. Później na zimnym znowu ok i tak w kółko.


Ja kupowałem od tego sprzedawcy

http://allegro.pl/renault-kangoo-1-5-dc ... 00505.html

Oryginał z fakturą

Re: Po przejechaniu 50-90 km silnik dlawi się

PostNapisane: poniedziałek, 23 lutego 2015, 18:50
przez Patt
Zapala się elektrokardiogram. A za wiadomość o EGR dzięki serdeczne. Jutro pojadę do mechanika i pierwsze co, to poproszę o sprawdzenie tego zaworu. Chociaż, na wielu różnych forumach czytałem, że jeśli EGR walnięty - to autko ma kłopot ze startem. U mnie bez problemu startuje. Dzięki jeszcze raz, napiszę, co zawyrokował "fachowiec".
Pozdrawiam

Re: Po przejechaniu 50-90 km silnik dlawi się

PostNapisane: poniedziałek, 23 lutego 2015, 19:16
przez Stiopa
Bardziej zmulanie podczas jazdy niż przy samym starcie.
Jeżeli EGR jest zapchany to normalka i nie ma się czym przejmować, trzeba go tylko wyczyścić. Z wydechu mam nadzieję, nie leci czarna chmura?
Dobrze by było jakbyś wpisał do sygnatury informacje o swoim samochodzie(rocznik i silnik), ułatwi to w przyszłości odpowiadanie na pytania.

Re: Po przejechaniu 50-90 km silnik dlawi się

PostNapisane: poniedziałek, 23 lutego 2015, 20:55
przez istanbul
Zawsze możesz wypiąć kostkę od EGR'a , pojeździć i zobaczyć jak się auto będzie zachowywać.

Problem ze startem w EGR'ach to bardziej w grupie VAG , gdzie jest klapka i ona lubi się zalepić syfem.

Powinien ten błąd wyskoczyć po podpięciu pod kompa i będziesz miał jasność

Re: Po przejechaniu 50-90 km silnik dlawi się

PostNapisane: wtorek, 24 lutego 2015, 09:05
przez Lucass
Może to być EGR. Ale samo wypięcie kostki może nic nie dać. Jeżeli zablokował się w pozycji "otwarty" to efekt będzie taki sam jak teraz.

Re: Po przejechaniu 50-90 km silnik dlawi się

PostNapisane: wtorek, 24 lutego 2015, 13:49
przez Patt
Nie. Z wydechu nie "leci" czarna chmura. (odpowiedź dla Stiopa). Wszystko jak pisałem jest ok do momentu tego magicznego dystansu 50-100 km. Wtedy zaczyna się dławić. Mam termin na najbliższy piątek u mechanika, to się okaże. Może istotna jest wiadomość - że auto pokonywało dystanse w setkach i tysiącach kilometrów i nic się nie działo. Dopiera jak nastąpiła seria krótkich odcinków - to dławienie wystąpiło. Ostatni tydzień - to niestety przejazdy w granicach 5 km ze dwa razy dziennie. Wskazówka temperatury ledwo drgnęła a silnik już był wyłączony. Wiem, że to niezbyt "zdrowe" dla diesla, ale niestety tak musiało być.
W końcu stanęło na tym, że EGR będzie czyszczony i zobaczymy. Czytałem, że całkowite odłączenie to problem z głowy i w zasadzie "nie robi różnicy" dla pracy silnika, jedynie ekologia dostaje po tyłku (chodzi o jakieś dopalenie spalin). Niemniej muszę mieć sprawny i działający ten EGR - ponieważ na terenie Niemiec za zły abgas grożą kary. Poza tym, skoro EGR został przewidziany przez konstruktorów, to z czapki się to nie wzięło.
Dzięki za opinie. Pozdrawiam

Re: Po przejechaniu 50-90 km silnik dlawi się

PostNapisane: piątek, 27 lutego 2015, 13:07
przez Patt
Byłem u mechanika. EGR jest sprawny, działa bez zarzutu. Wtryski – wszystko ok. Spaliny –ok. Wszystko sprawdzone – komputer wykazał tylko błąd na pedale przyśpieszenia. Ponoć są tam dwa czujniki/regulatory, które mają monitorować jakieś napięcie. (nie znam się na tym). I jeden szwankował. Błąd ponoć usunięty ale zalecono, żeby w niedalekiej przyszłości kupić to ustrojstwo i wymienić. Teraz autko przez jakiś czas ma jeździć bez dławienia się. No się zobaczy. Dziękuję za opinie – pozdrawiam.

Re: Po przejechaniu 50-90 km silnik dlawi się

PostNapisane: piątek, 27 lutego 2015, 13:19
przez Stiopa
Potencjometr gazu, może się przetarła ścieżka węglowa.
Gaz na linkę rządzi :lol: .