Mam takie pytanie, otóż mój kangur czasem gaśnie jak wcisnę hamulec i bynajmniej nie chodzi mi o to, że nie wciskam sprzęgła. Dzisiaj zdarzyło mi się to już drugi raz, pierwszy raz zdarzyło się jak zjechałem z autostrady, wszystko spoko, przejechałem jakieś 15km i w mieście czerwone, no to wcisnąłem sprzęgło, wciskam hamulec i wtedy zgasł. Dzisiaj na zimnym silniku, chcę jechać, to wsiadłem, przekręciłem na rozruch, czekam aż kontrolki znikną, odpalam i gitara, ale jak wcisnąłem hamulec, coby nie zjechać po zwolnieniu ręcznego, znowu zgasł i zegarek się wyzerował(ten na desce, tego z radia nic nie rusza
 ). Co to może być? Bo zaczyna mnie to już nieco martwić...
). Co to może być? Bo zaczyna mnie to już nieco martwić...Pozdrawiam
Szczepan






 Albo tzw zagadka....  Najgorsze co może być.
  Albo tzw zagadka....  Najgorsze co może być.
