www.klubkangoo.pl

Wylazłem z garażu po małym remoncie Kangura. Filtry wymienione, uszczelka pod klawiaturą wymieniona, olej i płyn chłodniczy wymienione, ale teraz zaczęły się problemy :/. Auto po odpaleniu wchodzi i trzyma się na wysokich obrotach; tak jakby ssanie było ciągle włączone... jaki może być powód? Żeby dobrać się do pokrywy zaworów zrzucałem linkę pedału gazu i kilka kostek (m.in od czujnika przepustnicy i silniczka krokowego). Gdzie szukać przyczyny? Rura dolotu powietrza (ta długa, jak od odkurzacza) rozleciała mi się w rękach i jeszcze jej nie polepiłem. Może ona jest przyczyną takiego zachowania auta?

Sprawdź wężyk podciśnienia od kolektora dolotowego, choć nie do końca jestem pewny czy jest w tym silniku...

Hm, nie pamiętam już czy jest podciśnienie na kolektorze, ale zaraz to sprawdzę. Muszę dzisiaj dogrzebać się do powodu wadliwego działania, bo jutro auto wraca na budowę, a przy spalaniu 15l/100 może to być lekko nieopłacalne

Edit: Zastanawia mnie jeszcze linka od gazu. Wydaje mi się, że źle ją zmontowałem i pedał lekko opadł przez co przepustnica jest lekko uchylona. Zbadam ten temat przy okazji jeszcze,

Nie mogę edytować, więc post pod postem: problem rozwiązany - wężyk od podciśnienia idący koło przepustnicy był rozerwany (nie zwróciłem uwagi przy montażu). Wymieniłem tymczasowo na festo i śmiga. W tygodniu gdzieś dorobię albo kupię nowy w ASO.