Witam wszystkich kangoomaniakow.
Od jakiegoś czasu zauważyłem dziwne zachowanie kangura podczas odpalania (szczególnie po nocy na zimnym silniku). Podczas pierwszego kręcenia silnik nie chce "załapać", natomiast gdy odpuszczę i chwilę potem ponownie odpalam to pali od razu bez żadnych problemów. Dodam że akumulator jest nowy wymieniony 2 miesiące temu. Podejrzewam że wraz z nastaniem mrozów ten problem się nasili i już za 2 razem też może nie palić.
Za wszystkie rady z góry dzięki.