Ja do tej pory czytałam jedynie komunikat ,,Oli OK"... no to OK!! Dopiero 2 dni temu mechanik stwierdził wsiadając za kółko, że mam za mało oleju... Jakież było moje zdumienie, ze stwierdził to od kabiny a nie patrząc na bagnet

(Ale myślałam, że tylko ja jestem ,,blondynką"

)
Aha! Dowiedziała się jeszcze, ze przy jeździe na gazie, olej aż tak nie ciemnieje jak przy jeździe na benzynie, za to się rozrzedza ( chyba wodą , ale zmyślam teraz bo nie pamietam) i to strasznie szkodzi silnikowi, więc wnioskuję, że nie ma co oceniać stanu oleju na oko.