Zatem jeżeli źródłem problemów jest instalacja LPG, a wszystko na to wskazuje, to od niej bym zaczął sprawdzanie.
Najpierw czy wtryski nie puszczają lewego gazu do mieszanki benzynowej. Jeżeli są stare i nie były regenerowane to może się tak dziać.
Podobnie z membraną parownika, o której pisałem wcześniej. Jeżeli objawy ustają po kilkudziesięciu km na benzynie, to mechanizm może być taki, że dopóki jest ciśnienie w układzie fazy gazowej LPG, dotąd ten lewy gaz jest wpuszczany do cylindrów, mieszanka jest za bogata i są problemy tak z uruchomieniem silnika, jak i potem z jazdą na benzynie. Ta sytuacja występuje nawet po odcięciu dopływu gazu elektrozaworem (przy przełączeniu na benzynę) lub zaworem ręcznym na butli, bo zawory te są na przewodach fazy ciekłej, a ciśnienie w przewodach fazy lotnej jest dotąd, dokąd "ręcznie" nie spuścisz z nich gazu.
Gdy ciśnienie gazu spadnie do 0, tzn cały gaz z przewodów fazy lotnej zejdzie (np. przez nieszczelne wtryski) do cylindrów, to wtedy problemy ustają.
Gdy jeździsz na gazie, jest w miarę normalnie, bo silnik dostaje tylko właściwą dawkę samego gazu.
Gdy uruchamiasz silnik (na benzynie) do cylindrów dostaje się też gaz. Mieszanka jest za bogata (zwłaszcza na ciepłym silniku) i są problemy z odpaleniem.
Podobnie jest z jazdą na benzynie. Do cylindrów dostaje się i benzyna i gaz, mieszanka jest za bogata i są strzały w dolot lub tłumik.
Zrób taki test: przejedź kilka km na gazie, potem przełącz się na benzynę. Jeżeli pojawią się problemy, spuść gaz z przewodów fazy lotnej (np odkręcając przewód z filtra fazy lotnej) pozostawiając cały czas silnik na benzynie. Jeżeli po tym zabiegu problemy ustąpią
niemal od razu, a nie po kilkudziesięciu km, to na bank będzie wina lewego gazu. Jeżeli nie to...
Zastanawia tylko to, że przy zbyt bogatej mieszance powinna wyskakiwać żółta kontrolka silnika. Ale z Twojego opisu wynika, że jest jakaś przerwa w obwodzie sondy. Może poprzedni właściciel w ten sposób "zamaskował" usterkę instalacji LPG?
Napisane: sobota, 22 lipca 2017, 18:35