W 13. roku eksploatacji mój Kangoorek postanowił trochę odpocząć i nie odpala
 
 Dwa dnni temu podjął pierwszą próbę - kontrolki nie zgasły (kontrolka immo świeci ciągłym podobnie jak STOP) i kręcił rozrusznikiem jak szalony, ale nie odpalał.
Potem jeszcze kilka razy się udało (i dobrze bo do domu wróciłem), ale na tym koniec
 
 Myślałem, że to immo, ale kontrolka nie mruga szybko po przekręceniu kluczyka tylko świeci światłem ciągłym. Rozrusznik kręci bardzo dobrze, ale ....
 
 Posprawdzałem styki bezpieczników i przekaźników, wymieniłem baterie w kluczykach (wiem, wiem - to od pilota) i nic. Do kompa jeszcze nie podłączałem.
Jakieś sugestie





 
 


 
  
 


