Witam.
Od jakiegoś roku jestem szczęśliwym posiadaczem kangurka.
Autko ma podobno felerny silniczek 1.5 DCI. Mój ma przejechane około 170 tys km i narazie na niego nie narzekam. Troszkę wkładu było w auto, cały układ hamulcowy, niespodziewanie się sprzęgło rozsypalo o wymianie płynów ustrojowych nie wspomnę.
Zimą w autku zostały wymienione trzy świece żarowe.
Moje pytanie kieruję do kolegów z forum, ponieważ przy pierwszym porannym odpalaniu auta strzasznie trzepoce silnikiem i trzeba go troszkę dłużej kręcić niż zwykle. W późniejszej eksploatacji, danego dnia czegoś takiego nie ma. Zastanawiam się co może być tego przyczyną??? Macie koledzy jakieś propozycje???