Już w moim kangurku (1.9d decathlon equipee) wszystko w porządku .Klekotał mi strasznie i jarała się cały czas wredna żółta kontrolka.Serwis w Koszalinie chciał mi wymienić pół samochodu łącznie z pompą wtryskową , naprawa bagatela 3000 .Na szczęście nie uwierzyłem i pojechałem do małego warsztaciku gdzie podłączyli mnie pod kompa (w serwisie ponoć też podłączali)i okazało się , że to kaseta sterująca 400 zł i działa idealnie.Przejechałem nim po naprawie całą Polskę( spałem w środku ) nie ma lepszego auta.Pozdrawiam wszystkich którzy próbowali mi pomóc w tych ciężkich chwilach.