Jade sobie dzis kangorem i nagle obrotomierz spadl do zera
a ja dalej jade i silnik pracuje. No to sie zatrzymałem. Zgasiłem.Zapaliłem i patrze na silnik a tu jak w traktorze - działa na 3 cylindry. No i jechałem tak 25 km. Dojechałem do sklepu, kupilem cewke i na zasadzie prób i błędów wymienilem na nowa
Po kolei wymienialem i natrafiilem. 4 cylinder. To juz 2 wymieniona. Auto ma 211 tys. Jeszcze dwie mi zostały
No ale tak na poważnie to jakbym jechal w przyszłem roku na wakacje to msze kupic zapasowa cewke bo nie wiadomo kiedy cos cie moze spotkac