Przy wymianie tarcz i klocków z przodu okazało się, że pęknięta jest osłona gumowa tłoczka hamulcowego z jednej strony auta, a druga strona mocno obciera. Nadeszła pora na czyszczenie, smarowanie i wymianę gumek. Zdjęcia, niestety, z komórki.
Demontujemy koło:
Identyfikujemy typ zacisku:
Tu czai się podstęp. Zaciski są 2 typów: Bosch i Bendix Bosch. Ten na zdjęciu to niby bosch, ale zakupione gumki dedykowane dla zacisków bosch są zupełnie inne, zakupiłem więc gumki dla systemu Bendix Bosch i takie pasują idealnie.
Odkręcamy zacisk, odpowietrznik i elastyczny przewód hamulcowy. Warto wcisnąć i zablokować (np. patykiem) pedał hamulca - płyn mniej wycieka. Wężyk można unieść do góry i włożyć między zwoje sprężyny. Rozkręcamy zacisk - śruba z łbem 13 mm:
Po odkręceniu śruby można zdjąć jarzmo.
Tłoczek najłatwiej wypchnąć sprężonym powietrzem np. z pompki - ja w tym celu zmontowałem taki układ (użyłem starego przewodu hamulcowego). Warto włożyć coś między tłoczek a zacisk, by zapobiec jego nagłemu wysunięciu, ja użyłem trzonka młotka:
Tłoczek na wierzchu. Postępujemy z nim delikatnie, myjemy, czyścimy z rdzy (także w rowku), ale tak, by nie porysować gładzi.
Usuwamy z zacisku starą uszczelkę tłoka oraz gumową osłonkę. Uwaga - w tym typie zacisku osłonka tłoka posiada zawulkanizowany w gumie metalowy pierścień. Należy go usunąć wydłubując śrubokrętem z pomocą młotka - uwaga na gładź! Z jarzma usuwany gumowe osłonki, także one mają metalowe pierścienie - ostrożnie wydłubujemy je.
Całość myjemy np. w ropie, czyścimy i przedmuchujemy. Należy dobrze wymyć wszystkie rowki oraz otwory w jarzmie. Następnie odtłuszczamy myjąc w benzynie.
Kompletujemy zestaw wg zdjęcia. Potrzebny będzie smar do tłoczków (mała tubka na obie strony) oraz smar do prowadnic (saszetka/stronę).
Zakładamy gumkę na tłoczek (uwaga - we właściwą stronę), wkładamy uszczelkę do zacisku, smarujemy tłoczek smarem z tubki i wsuwamy go do środka. Pomocne jest częściowe rozciągnięcie gumowej harmonijki. Gdy tłoczek wszedł na miejsce, dociskamy osłonkę, tak by weszła we właściwe miejsce. Wymieniamy malutką gumkę na prowadnicy. Smarujemy otwory w jarzmie (użyłem pół saszetki smaru na otwór). Zakładamy gumki na prowadnice. Wkładamy prowadnice w jarzmo. Gumki dociskamy, by weszły na swoje miejsce, np kluczem płaskim:
Skręcamy zacisk, montujemy odpowietrznik, przykręcamy przewód i dokręcamy całość do auta.
Odpowietrzamy. Jazda próbna, hamuje i nie cieknie? To super Na robotę trzeba zarezerwować ok. 1 h/stronę.
Przypominam o restrykcjach obowiazujacych w watkach z dopiskiem [Fotorelacja]. /MOD