www.klubkangoo.pl

No i juz mam odpowiedz UWAZAJCIE NA WSZYSTKIE MYJNIE ESSO ONI MAJA FIRMOWA TABLICZKE GDZIE WYSZCZEGOLNIAJA ROWNIEZ KANGOO dotyczy prawdopodobnie wszystkich stacji Esso i oczywiscie nie biora odpowiedzialnosci za szkody spowodowane przez myjnie jesli idzie o nasze wycieraczki tylne, a Shell ktorego mam 50m dalej nic takiego niema.Wiec omijajcie wszystkie stacje ESSO szerokim lukiem


Jarek 1.6 16V[/b]

Ja często jeżdżę na STATOIL, ponieważ jest blisko i benzynkę maja całkiem do rzeczy. Na myjni nie ma żadnego ostrzeżenia dla kangoorów, korzystałem z tej myjni kilkakrotnie i nie przytrafiło mi się nic złego (odpukać)

.......albo omijać esso, albo można też poczekać na ciepły dzień i samemu z wiaderkiem, szamponem i dobrą gąbką wykąpać zwierza.
polecam, ale dopiero w kwietniu

Nie nawidze tych myjni mechanicznych drapia lakier ! jak sie bardzo dobrze przyjzycie w niektorych miejscach bedziecie mieli mikrorysy(bradzo malutkie ktore z uplywem czasu beda coraz wieksze pokazal mi je kumpel ktory kupil new thalie )Dlatego wole dac 10 zl. wiecej i umyja moje zwierzatko recznie na prywatnych myjniach nawet dach i napewno niczego nie zlamia itp.

A ja jeszcze raz powtarzam, auto rodzicow, myjnia automatyczna, zadnych mikro rysek nie bylo widac, moze dlatego ze nikt sie nie przygladal tylko jezdzil, az tu pieknego dnia, dzien po myjni szok- lakier w niektorych miejscach popekal i odpadl. Ale zdziwka byla....
Pozatym ja i tak nie moge bo mi urwie mocowanie anteny CBradia, albo jak mowicie wycieraczke.
Osobiscie jezdza na BP i kupuje kilka zetonow i jazda. Umycie auta to zawsze frajda. Tylko ostatnio omijam mycie tablicy z nadzieja ze uzbiera sie tyle brudu ze fotoradar "nie chyci"
A z tym wiaderkiem i gabka, to tez uwazajcie zeby nie okazalo sie ze wcieracie piasek w lakier, zawsze warto najpier solidnie splukac auto "z weza"