Strona 1 z 24

Tylna belka

PostNapisane: czwartek, 2 grudnia 2004, 20:47
przez AdiK
Po doświadczeniach z tylną belka w Kangurku rodziców mam radę dla wszysykich Torbaczy posiadających starszą tylną belkę z drążkami skrętnymi.Belka ta posiada pewną wadę polegającą na pękaniu drążków skrętnych .Jedynym sposobem na pozbycie się tego problemu jest poprostu wymiana belki na nowszy model rurowy o wiele trwalszy i mniej awaryjny. Koszt uzywanej belki jest prawie identyczny z kosztami naprawy drązków , a pewność pozbycia się problemu stu procentowy.

PostNapisane: czwartek, 2 grudnia 2004, 21:32
przez Rafal
problem tylko taki ze znlezienie uzywanych czesci do kangoora to cud. ja od 3 miechow szukam zderzaka i kilku innych, a szukale w 3 miescie, szczecinie nawet janusz pytal w B-B i nic. Ale dzieki za porade, ja wlasnie musze jechac do warsztatu bo cos mi stuka...

PostNapisane: piątek, 3 grudnia 2004, 21:53
przez mario
jesli to zderzak przedni - wejdź na allegro -sa tam 3 aukcje z takim cudem. Tylny o ile dobrze pamiętam też był, ale ze dwa tygodnie temu.
pozdro
mario :)

Re: Tylna belka

PostNapisane: wtorek, 21 grudnia 2004, 09:05
przez shoem
AdiK napisał(a):Po doświadczeniach z tylną belka w Kangurku rodziców mam radę dla wszysykich Torbaczy posiadających starszą tylną belkę z drążkami skrętnymi.Belka ta posiada pewną wadę polegającą na pękaniu drążków skrętnych .Jedynym sposobem na pozbycie się tego problemu jest poprostu wymiana belki na nowszy model rurowy o wiele trwalszy i mniej awaryjny. Koszt uzywanej belki jest prawie identyczny z kosztami naprawy drązków , a pewność pozbycia się problemu stu procentowy.


A ja właśnie dziś oddałem swoją torbę do podwyższenia tylnego zawieszenia(mam drążki)...
Ciekawe ile wytrzyma :lol:

PostNapisane: wtorek, 21 grudnia 2004, 09:15
przez MK
Z tylna belką (osią) macie rację ja jestem już po wymianie obu drążków:
- 150000km - lewy (jeszcze poprzedni właściciel) :lol:
- 172000km - prawy :cry: .
Teraz już będę miał spokój. :P

Rafał - który zderzak potrzebujesz i jaki :?: Czy Janusz pytał w obu miejscach w Bielsku :?:

PostNapisane: wtorek, 21 grudnia 2004, 09:19
przez shoem
[quote="MK"]Z tylna belką (osią) macie rację ja jestem już po wymianie obu drążków:
- 150000km - lewy (jeszcze poprzedni właściciel) :lol:
- 172000km - prawy :cry: .
Teraz już będę miał spokój. :P

quote]

Powiedz jakie są objawy pęknięcia drążka??

PostNapisane: wtorek, 21 grudnia 2004, 09:34
przez MK
Nagły trzask, jakby uderzenie kamulca w podwozie i ZWIERZĄTKO przysiada na jedna łapkę. :cry: Poza tym koło wykrzywia sie na zewnątrz o obciera o nadkole.
Ja dojechałem do domu rodziców (ok. 3 km) bardzo powoli a tam w miejsce szczątkowego, fabrycznego odboju (bałwanka) przykręconego do wahacza przykręciłem bałwanka z tylnego zawieszenia malucha. Wtedy nadwozie podniosło sie na tyle, że koło już nie tarło o nadkole i mogłem dojechać do domu (mojego mechanika) - 45km. Na marginesie bałwankowy przeszczep z malucha został bo nie przeszkadza. 8)

PostNapisane: wtorek, 21 grudnia 2004, 09:48
przez shoem
no to nie miło :D
chyba za wczasu wymienie odoje na te od malucha

Pozdrawiam

PostNapisane: wtorek, 21 grudnia 2004, 09:51
przez MK
shoem napisał(a):chyba za wczasu wymienie odoje na te od malucha


O ile jeszcze są i nie odpadły :lol:

PostNapisane: wtorek, 21 grudnia 2004, 11:08
przez shoem
Dzisiaj sprawdzę
:lol:
dzięki za info